Dotarli do kawiarni, mimo, że znajdowała się niedaleko jej domu, nie wiedziała o jej istnieniu. Usiedli przy stoliku znajdującym się centralnie na środku kawiarni.
- Co chcesz?
- Latte karmelowe.
- Tylko ?
- Tak.
- To może powiesz mi jak się w końcu nazywasz.
- Zastanowię się.
- Świetnie, to się zastanów tak trochę szybko, bo ja na co dzień nie zapraszam lasek do kawiarni i nie jest miły, wiesz ? Szkoda zmarnować taką szansę.
- Jesteś zbyt pewny siebie. I jak chcesz tak bardzo wiedzieć to nazywam się Hyuna. - skłamała, bo nie chciała, żeby chłopak wiedział jak ma naprawdę na imię. Bała się, że mimo tego może ją rozpoznać.
- Od razu lepiej. Zmieniając temat to skończyłaś tę budę w tym roku?
- Tak nareszcie, nie wiem ile bym tam jeszcze wytrzymała.
- Serio, nie kojarzę cię, a uwierz mi, że jeżeli chodzi o seksowne laski to zawsze znałem wszystkie.
- Bo przepisałam się na ten ostatni rok. Wcześniej mieszkałam w Busan, ale przeprowadziłam się, więc obecnie mieszkam z przyjaciółką- znowu oszukała chłopaka, ale trudno.
- Nie jesteś azjatką, prawda ?
- Po części. Mój tata jest Koreańczykiem, a mama Europejką.- po raz kolejny skłamała, gdyż jej rodzice byli europejczykami, choć ojczym Any był z Azji.
- Ciekawie, bo znam tylko jedną dziewczynę, która była Europejką w naszej szkole, ale ona chodziła od samego początku i w dodatku była jakąś cnotką, zawsze wszystko zakryte, no i brzydka w dodatku.
Miło, chłopak właśnie mówił o Anie.
- Czemu tak mówisz, czemu ją obrażasz?
- Bo to cnotka jebana była i bała się ciała pokazać.
- To jest chamskie co teraz mówisz.
- Nawet nie wiesz jak wyglądała, jakbyś ją zobaczyła też byś tak myślała.
Miała ochotę wyjść stamtąd, ale w tym momencie przyszła kelnerka.
- Dzień dobry, a kogo my ty mamy, czy to nie Jeon Jeongguk we własnej osobie.
Znalazł sobie nową dziwkę do ruchania.
- Masz jakiś problem? Kim ty w ogóle jesteś, co ? Nie masz prawa mnie obrażać, ok ? - oburzyła się
- A ja tylko mówię prawdę.
- No, a ja mogę iść do twojego szefa i zaraz tu nie będziesz pracować, i wiesz ja też mówię prawdę. - powiedziała i uśmiechnęła się wrednie
- Spokój dziewczyny. Jieun co ty tu robisz ?
- Nie dość, że dupek to jeszcze głuchy i ślepy. Pracuje tu, a co masz jeszcze ochotę mnie przelecieć kilka razy i znowu zostawić bez żadnej przyczyny, tak?
- A może przyczyną było to, że chodziłaś do klubu kiedy mnie nie było w domu i zawsze wracałaś z jakimś mężczyzną ? Co? Nie pomyślałaś o tym ?
- Skąd o tym wiesz ?
- Wiesz ostatnio wróciłem wcześniej od kumpla, ale byłaś tak zajęta tym facetem, że mnie nawet nie zauważyłaś. A poza tym nieraz znajdywałem jakieś męskie ubrania, które nie były moje, więc w naszej sypialni zamontowałem kamerę i wszystkie twoje zabawy zostały uwiecznione, więc nie podskakuj, bo mogą te filmiki znaleźć się w internecie, a tego chyba nie chcesz. Twój ojciec, wielki biznesmen też nie byłby zadowolony, że robiłaś za dziwkę w mieszkaniu, które kupił dla NAS- podkreślił ostatnie słowo-, a nie dla ciebie, i twoich kolesiów, więc lepiej nie pokazuj mi się na oczy. I tak w ogóle czemu pracujesz w jakieś knajpce i zarabiasz marne grosze, co? A może twój tatuś się o wszystkim dowiedział z jakiś nieznajomych mi źródeł i dlatego zabrał ci mieszkanko oraz obciął ci kieszonkowe? Gdzie teraz mieszkasz, w jakiejś kawalerce?
Dziewczyna uderzyła Jungkooka z całej siły w policzek.
- Jesteś tylko chujem Jeongguk, nienawidzę cię. Jeszcze tego pożałujesz.- odpowiedziała dziewczyna i szybko odeszła od naszego stolika.
- Ale akcja. Normalnie jak w dramie. Chodźmy gdzieś indziej, bo tu nas chyba nie obsłużą.- powiedział chłopak i pociągnął Anastazje w stronę wyjścia. Byłaś w szoku , bo nadal nie wiedziała co się właśnie wydarzyło.
- Ty to na serio jesteś chujem.- powiedziała
- No wiesz chuja to ja mam dużego, jak chcesz to możesz sprawdzić. - uśmiechnął się do niej , a ty byłaś w szoku
- Nie, dzięki. Wiem, że nie powinnam się pytać, bo to nie moja sprawa, ale kim była ta dziewczyna ?
- Długa historia. Chodźmy może nad rzekę, co ?
- No dobra.- Zrozumiała, że chłopak nie chce rozmawiać o tej sytuacji.
Przez całą drogę rozmawiali na różne tematy, to był inny Jeongguk niż ten co był w szkole, może dlatego, że była inna. Nawet nie zauważyła kiedy znaleźliście się nad rzeką.
- Ta dziewczyna to moja była narzeczona.
- Co ?! Miałeś już narzeczoną ?
- No tak wyszło, znam ją od kilku lat, była moją dziewczyną w liceum i jest ode mnie młodsza kilka miesięcy, ale chodziła ze mną do klasy. Mój tata ma wielką firmę tak jak jej ojciec, więc postanowili, że nas ze sobą swatają, mimo tego, że ja tego nie chciałem. Znaczy była ładna i dobra w łóżku, ale była suką. Zdradzała mnie, mimo tego, że to ona nalegała, żeby ojciec namówił mojego tatę na ten pseudo związek. Dziwne, że jej nie znałaś, jej zawsze było pełno i była chamska dla wszystkich.
Ty dobrze znałaś Jieun to głównie ona się z ciebie śmiała, ale przez to, że ona to robiła to tak samo postępowała reszta szkoły...
-----------------------------------------------------------------
Hejcia to znowu my!
Przepraszamy, że przez te dwa dni nie było rozdziałów, ale tyle się dzieło, że nie było na to czasu❤
CZYTASZ
Naiwne nadzieje | J.k |
FanfictionOpowieść o dziewczynie, która przez życie w Korei postanowiła całkowicie się zmienić.