To ważna historia
> jesteś ty. Anonik
> Level 15
> dorodny dziewiczy wąs pięknie powiewa sobie na wietrze
> Ale ty nie chcesz wiatru
> ten śmieć zepsuje twoja fryzurę którą czesałes PUL GODŻINY czaisz
> no to szyPko chowasz się w kościele
> tam nie wieje
> przychodzi proboszcz
< dziecko czego tutaj szukasz.
> modlę się żebyś sobie poszedł
< czekam na kogoś A tam wieje. bUg nie chce żebym był chory
> Patrzy na Ciebie
> ty się odwracasz tak niby tyłem Ale bezpieczniej bokiem bo nie wiadomo co i jak z tym proboszczem
> idzie twoja miłość
> długie brązowe włosy
> ciemne oczka
> niby płaska Ale są operacje plastyczne na cycuszki
> wychodzisz z kościółka
> klękasz żeby nie było
< z Bogiem
> On coś powiedział. C h0 lip ka
< z kim
> odwracasz się do niego
> wkurw.exe na poziome 1000
< WYJDZ bEsPosZniku jeden
> ty szybko uciekasz
> idziesz do swojej laluni
< CHej malutka;)))
> ona patrzy na Ciebie
> chyba zepsułem
> chuj z tym
> Idziecie na romantyczną kolację
> tylko Ty ona I jakiś pan palący przy meczu w pizzerii
> kupujecie pizzę
> 2
> jedna z pieczarkami
> A 2 dałeś jej wybrać
> dżentelman z ciebie anon
< z ananasem
> co kurwa.jpg
> sama se to będziesz wpierdalac pojebie
> patrzysz jej głęboko w oczy
> ona tobie też
> przychodzi pizza
> zjedliście
> oczy cie bolały jak patrzyłes na kogoś jedzącego hawajską
< to co teraz do mnie
> przecierasz swój seksi wąsik
< Ale ja jestem facetem pojebie
> A to dlatego coś jej odstawało
< nieważne
< do mnie
> wychodzicie I idziecie na dzikie segzy
> nie macie dzieci bo jesteście homo Ale macie kilka szczurów i myszy bo stara chaupa.
> di end
