Ze snu
Wybudza mnie znów
Twój cichy szept
Lecz to mojej wyobraźni żart lichy
Męczy mnie wciąż
Już nawet w snach nie mogę mieć Ciebie
To smutne
Bo mimo bólu rzadno pożegnać się nie umie
III
Ze snu
Wybudza mnie znów
Twój cichy szept
Lecz to mojej wyobraźni żart lichy
Męczy mnie wciąż
Już nawet w snach nie mogę mieć Ciebie
To smutne
Bo mimo bólu rzadno pożegnać się nie umie