Spotkanie

3 0 0
                                    

- Joe , rozmawiałam z Panią Tovel. Wszystko uzgodniłam . Będziesz spał w naszym domku, ale cały dzień będziesz spędzał z Panią Tovel i z jej wnuczką. - oznajmiła chłopcu.
Joe z pogardą spojrzał na babcię i się uśmiechnął.
-Zgoda babciu, lecz to nie będzie moja wina jak mi się coś w nocy stanie jak jakieś potwory  mnie zaatakują spod łóżka bądź coś okropniejszego..
-Pani Tovel wszystko opracowała. Tiffany będzie spać w pokoju gościnnym. Będziecie mieszkać we dwójkę!- z westchnieniem odpowiedziała Joe'mu .
- Tiffany? Kto to? To ta wnuczka?
- Nie, Tiffany to siostra Pani Tovel. Tiffany Mörfenhulgehen . Nazwisko panieńskie, nie wyszła za mąż ..- opowiedziała mu wszystko, by nie zadawał więcej pytań.
Chłopiec przerażony tym nazwiskiem, usiadł na kanapie i próbował przeliterować je . Babcia poszła w stronę swojego pokoju i zaczęła się pakować .  Joe zastanawiając się cały czas nad nazwiskiem, począł myśleć jak ma na imię wnuczka Pani Tovel. Ma on bardzo bujną wyobraźnię, więc zaczął wymyślać różne imiona:
- Germina Tovel ? Klarcija  Towel? Domencja, Wirginia, Lofira, Solia, Tometta a może jest to Solvahira jak moja bohaterka , którą ostatnio narysowałem..
Babcia wróciwszy z pokoju , zastała chłopca w tem samej pozycji co go widziała 15 minut temu . Joe odwrócił głowę i sztucznie zakaszlał, by pokazać babci , że jest bardzo na nią zły. Kobieta pożegnała się z chłopcem, mocno go ucałowała, dała klucze i zaprowadziła do Pani Tovel .  Joe zapukał. Pani Tovel w pośpiechu mu otworzyła. Widać było , że coś pysznego przygotowywała do jedzenia, bo była cała od mąki i pięknie pachniało cynamonem w jej domu.
- Witam Ciebie Joe, cześć Mary . - z wielkim uśmiechem przywitała Joe'ego i babcię.
- Tatiano, jak uzgodniłyśmy będę za miesiąc. Christopher i Sara również. Odbiorą Joe'go od ciebie. W tym czasie , proszę opiekuj się nim jak własnym wnukiem. - powiedziała poważnie babcia.
- Mój nowy wnuczku Joe, miło mi ciebie poznać . Zapraszam do środka.
Babcia ze smutkiem przytuliła go i od razu udała się na dworzec kolejowy . Joe ściągnął buty i poszedł za Panią Tovel do kuchni . W kuchni było bardzo przytulnie. Ściany były koloru jasnego różu , dużo rodzajów kwiatów i warzyw. Na ścianie wisiał obrazek rodziny Pani Tatiany Tovel.
- Chłopcze, zjedz to . Dobrze ci zrobi, bo jesteś bardzo wychudzony.
Kobieta dała mu na talerze kawał pieczonego steku, dużą porcję ziemniaków i sałatkę z warzyw.
- Jak to zjesz to dostaniesz szarlotkę.
-To by dużo wyjaśniało , dlaczego w domu tak pachnie cynamonem- pomyślał Joe.
Wtem do kuchni weszła stara kobieta o srogim wyrazie twarzy. Pani Tovel przedstawiła go Joe'mu.
-Joe, to jest Tiffany Mörfenhulgehen. Będzie z tobą w domu, podczas snu.
Chłopiec wytrzeszczył oczy. W duchu zaczął krzyczeć , że nie będzie mieszkać z kobietą, która wygląda jak czarownica. Jednak chciał pokazać, że jest dzielny wstał podszedł do Pani Tiffany i rzekł:
- Dzień dobry! Miło mi Panią poznać . Bardzo się cieszę , że będzie się Pani mną opiekowała.
- Ach, chłopczyku. Jesteś taki piękny. Masz niesamowicie , wyjątkową urodę. Pozwól mi , ciebie dotknąć- rzekła Pani Mörfenhulgehen.
Joe bardzo się wystraszył i cofnął się do tylu . Pani Tiffany dotknęła go w policzek i przeszedł go , tak jakby prąd.
Całą sytuację, przerwał odgłos zamykających się drzwi. Do kuchni weszła dziewczynka.
- ach, Malino. Gdzieś ty tak długo była. Zobacz , już Joe przyszedł.
- Hej Joe, jestem Malina. Ale mów do mnie Mal. - uśmiechając oznajmiła mu Mal.
- Wit.. Wit..Witam Ciebie Malino , yyy Mal .. - z zawstydzeniem rzekł chłopiec .
Joe nie mógł oderwać oczu z jej nietypowej urody. Jasna cera , duże , niebieskie oczęta i piękne , białe zęby dodawały jej jeszcze większego uroku. Wydawała się dla niego aniołem .
- Mal, pozwolisz abym  ciebie namalował? - zapytał się Maliny.
-Jasne. Chodźmy do pokoju. - entuzjastycznie krzyknęła Mal.

Niedługo pojawi się następny rozdział:)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 17, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Joe, chodź Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz