1 W dosyć mroźny grudniowy dzień, biały przecudny wilk z puszystą sierścią oraz ogromnymi błękitnymi oczami, przechadzał się przez las oddalony od cywilizacji, las o którym żaden śmiertelnik nie myślał żeby odwiedzić. Właśnie dlatego ten las został nazwany"Oblicze Grzechu", społeczeństwo nazwało go tak dlatego że nigdy nikt z niego nie wyszedł cały, chodziły również legendy że jest to taka pokuta po śmierci dla osób którzy za życia popełnili ciężkie grzechy.Zadziwiającym faktem było to że las nie był opustoszały, mieszkały tam istoty z innego świata od wróżek po cyklopy,wampiry,trolle oraz te najniebezpieczniejsze wilkołaki. Jak to każdy świat ma swojego króla, pana, to także miejsce go miało, oczywiście był to wilkołak. Wracając do historii, biały wilk biegnąc do swojego królestwa , usłyszał szelest w krzakach.Na początku myślał że to wiatr, gdyż ten dzień nie należał do najcieplejszych, ale kiedy dźwięk zaczął się nasilać i nie brzmiał jak wiatr, bez chwili zastanowienia postanowił się zbliżyć do krzewu.Kiedy był wystarczająco blisko pyskiem lekko odsunął ostrożnie liście i ujrzał małego puszystego psa rasy Huski, był cudny prawie identyczny jak biały wilk, lecz różnił się tym że pies posiadał szarą plamkę na prawym oku. Wilk postanowił nie zostawiać tutaj szczeniaka. Złapał go za skórę na karku i uciekł, przy najbliższym drzewie zasiadł za nim i przetransformował się w postać ludzką. Dziewczynę o długich brązowych włosach, szczupłej sylwetce i o niebieskich lśniących oczach. Dziewczyna wpatrywała się w psa a po chwili rzekła: -Hej mały, co ty tutaj robisz, to niebezpieczne miejsce dla kogoś takiego jak ty-nie otrzymała odpowiedzi, nawet w sumie jej nie oczekiwała.Po chwili dodała- wezmę cię do siebie........ Shiki- tak postanowiła go nazwać.
2. 20 LAT PÓŹNIEJ... Larota siedzi obok swojego łóżka przy fotelu który przeznaczyła jako legowisko Shikiego. Dziewczyna głaszcze swoją pociechę po chwili słyszy pukanie do drzwi jej pokoju: -Proszę-odparła, po czym do jej pokoju wszedł jej najlepszy przyjaciel o imieniu Hanubasa, który był jednym z wampirów z którymi mieszkała. H: Cześć, wszystko w porządku od rana nie widzieliśmy twojej roześmianej mordki-powiedział po czym niepewnie spojrzał na Shikiego- Wszystko z nim w porządku?. L: Właśnie nie jest w porządku, od wczoraj zachowuje się jakby zobaczył demona. H:Wsumie to w pewnym stopniu widzi- próbuje rozweselić sytuację Hanubasa. L:Haha, bardzo zabawne, ja mówie poważnie, to nie jest normalne co noc chodzimy razem do lasu pobiegać a od wczoraj nawet nie ruszył się z legowiska , boje się o niego Han. Hanubasa klęka przy dziewczynie i kładzie rękę na jej ramieniu- Posłuchaj, Shiki to pies nie żyje wiecznie jak ja czy ty, kiedyś w końcu będziesz musiała się z nim pożegnać. L: Wiem, ale to nie teraz nie już, tyle razem ze sobą przeszliśmy nie może tak po prostu odejść!. H:Lara, czy widziałaś kiedyś śmiertelnika który żył wiekami?-mówił spokojnym głosem i ciągnął dalej swoją wypowiedź- nie uważasz że tym razem też nie będzie inaczej?. Dziewczyna spojrzała na poważną minę przyjaciela, po chwili ściągnęła ze swojej szyi fioletowy amulet chroniący przed śmiercią, który podarował jej kiedyś brat i założyła go na skuloną głowę psa.
YOU ARE READING
W obliczu grzechu
FantasyPlaneta ziemia, spokojne miejsce gdzie każdy ma swoje miejsce, nikt nie zauważa nawet że na świecie istnieję las. Każdy człowiek zajmuje się sobą, nie zwracając uwagi na to miejsce, gdzie zamieszkują postacie z najstraszniejszych horrorów po najcudo...