***
Godzina 6:47 mój brat ma zaraz po mnie przyjechać na lotnisko bardzo się z tego powodu cieszę ponieważ nie widziałam go bardzo długo, on nie chciał lecieć do L.A i został w Polsce z ciotką która zmarła rok temu byłam z nim bardzo zżyta i nigdy się nie kłóciliśmy o pierdoły ponadto spotkam się dzisiaj jeszcze z Le'ą ten dzień będzie pełen wrażeń!***
*7:01* z oddali zobaczyłam Damiana, rzuciłam walizkę i pobiegłam w prost do niego z WIELKIM przytulasem, widziałam jak leciały mu łzy podejrzewam że ze szczęścia zresztą mi tak samo po dłużej chwili mnie puścił a ja podbiegłam po swoją walizkę. Podeszliśmy do jego auta i tam włożyliśmy walizkę do bagażnika i wsiedliśmy do auta, cała droga minęła ciszą, w końcu gdy dojechaliśmy na moje stare osiedle wszystkie wspomnienia wróciły przy klatce zobaczyłam Lea'e popatrzyłam na Damiana a on mi przytaknął, wziął ode mnie walizkę a ja pobiegłam do niej z wielkim stresem, to był naprawdę długi przytulas mocno za nią tęskniłam zaprosiłam ją do mieszkania zupełnie olałam Damiana weszłam do mieszkania zdziwiona ponieważ drzwi były otwarte -Aha?-pomyślałam, lecz weszłam dalej w mieszkaniu była dwójka jakiś chłopaków wystraszyłam się więc złapałam Lea'e za rękę i uciekłam prosto na dół wtedy wpadłam na mojego brata
-gdzie się wybierasz?-zapytał zdziwiony
-jakieś typy są w naszym mieszkaniu-odpowiedziałam zdenerwowana
-spokojnie to jest Daniel's i Igor moi przyjaciele zamieszkali ze mną po śmierci ciotki.
-Mhm, mam nadzieje że mój pokój nie jest naruszony
-No tak jakby..
-DAMIAN! Prosiłam przecież!
-Żartuje! Spokojnie,chodzicie na górę na śniadanie!Wtedy gdy weszliśmy do mieszkania byłam rozdrażniona ponieważ będę musiała mieszkać z tym całym Daniel'sem i Igorem, gdy usiedliśmy przy stole i jedliśmy kanapki przyrządzone przez mojego brata Lea spytała mnie się dlaczego się wyprowadziłam z Los Angeles przecież to taki cudowne miasto odpowiedziałam jej
-jest cudowne gdy się codziennie go nie widzi uwierz mi znudziło by Ci się po roku
-mówisz? Być może masz racjęPotem poszliśmy z Le'ą do mojego starego pokoju spytałam go czy Olivier nadal mieszka na tym osiedlu ponieważ urwał mi się z nim kontakt, a strasznie za nim tęskniłam
-tak mieszka, dziewczynę ma podobno
-jak ma na imię?
-Angelika chyba..
-tak bardzo chciałabym się z nim spotkać, z Natanem i Jay'em
-przecież to jest patologia piją,palą,ćpają
-przecież wiem oni od zawsze tacy byli.. ale to nie oznacza że nie są moimi przyjaciółmi
-a co za problem napisać do nich na fejsie?
-myślisz że nie chciałam? Zablokowała mnie cała trójka nie mam z nimi w ogóle kontaktu..Lea wyjrzała przez okno i krzyknęła do mnie że Olivier siedzi na ławce z Natanem i Jay'em więc postanowiłam szybko wybiec z domu.
C.D.N
YOU ARE READING
|Moje Stare Osiedle|
Teen Fiction-Kocham Cię.. -Czekaj co?-spytałam zdziwiona -nie nic przepraszam