#1

848 31 9
                                    

Uciekałem płacząc, nie mogłem nic zrobić tylko biec...nie mogłem nawet krzyczeć. Biegłem jak najdalej kilka aut na mnie trąbiło, ale ja miałem to gdzieś ludzie odwracali się za mną i kementowali lub obgadywali, lecz nikt nic nie robił... Dlaczego?...  Moja porwana koszula falowała na wietrze, siniak na poł twarzy lekko pulsował. Biegne, uciekam, biegne, upada(jeb na chodnik)  wprost pod jakiegoś chłopaka... Nie miałem siły wstać,łzy zmieszane z krwią kapały na beton...
-Hej! Maxi! Gdzie KURWA jesteś?!!!-usłyszałam głos chłopaka i kilka śmiechów za nim. Dlaczego ja... Dlaczego właśnie ja?!
-Max tak?-tajemnicza osoba podniosła moją głowę łapiąc mój podbródek butem. Dopiero teraz zauważyłam jej niebieskie jak ocean oczy i czarne jak węgiel włosy ułożone w nieładzie. Był biała jak śnieg a jego twarz nie wyrażała żadnych emocji.
-B b bła błagam-wyjąkałam przez łzy. Wtedy zobaczyłam na jego twarzy niezrozumiały wyraz, jakby ktoś go uszczypnął?!
-O tu jesteś KOLEŻANKO!-zamarłem, Trend! Trend tu jest! usłyszałam jeszcze kilka kroków innych osób.... Co ich w tym bawiło? Co ich bawiło w sprawianiu mi bólu?
-Czego od niego chcesz?- przybliżył się do niego ( do tego Trnda jakby co. PS: Trend w mojej głowie brzmi "Trent")przystojny i dobrze zbudowany czarnowłosy, a reszta osób jak na rozkaz wycofywała się.
-Chciałem go odprowadzić do domu nie Maxi?-odwrociłem się nic nie odpowiadając i zauważyłam jego psychiczny uśmiech i oczy które chciały mnie zjeść. Zabrakło mi powietrza... . Tak kurwa chciałeś mnie odprowadzić do domu a wcześniej zgwałcić i pobić tępaku! Pomyślałem.. Szkoda że nie byłem tak wygadany w realu.
-Ach tak? To dobrze...- Co ?! Nie błagam proszę! Ratuj mnie! chciałem krzyczeć ale nie mogłem... chłopak dszedł krok za mnie, a ten psychopata podszedł i złapał mnie za ramie
-co myślałeś męska dziwko?-wysyczał mi do ucha.
-to dobrze...-powtórzył tajemniczy chłopak. Oboje się na niego spojrzeliśmy.-....bo wiesz co? wydawało mi się że znęcasz się nad nim psychicznie, fizycznie aż w końcu ci się to znudziło i chciałeś wykorzystać go seksualnie po czym pobić i dalej znęcać wraz z swojimi świetnymi znajomymi, ktorzy prawdopodobnie umrą z mojich rąk...-jegi oczy zabłysły. A on uśmiechając się chytrze  złapał chłopaka za ramie i wbijał mu palce.
-Trend prawda?-wyszeptał mu do ucha przejeżdżając mu reką po torsie. Poczym popchnął go na murek, wyciągnął nóż z kieszeni i przyłożył mu do gardła. Że co?! Co jest grane?!-och, och, błagaj o przepaczenie-uśmiechnął się do mnie tym razem szczerze- BŁAGAJ!- zwrócił sie do chłopaka i przycisneła nóż do jego gardła.
-Nie! błagam proszę!-płakał. Phi Trend płacze. Niepowinienem, ale ten widok mnie bawił.... NIE! NIE NIE TAK NIE MOŻE BYĆ!
-On też cię błagał! I co?! nic z tego?!- w jego oczach była złość ogromna złość.
-Nie tkne go już obiecuje!-wykamlał
-Proszę...- wtrąciłem przez łzy- zostaw go.... Już.... Bardzo dz dz dziękuje...
-hm... Serio? Najpierw błagasz o pomoc a teraz co?.Eh... Ja bym nigdy nie zmarnował takiej szansy...ale mu nie wieżę....
- Uwież błagam - Trend przełknął gule w gardle.
-Eh... Dobrze ale zrobię test.-przewrócił nożem i wbił go delikatnie w dłoń chłopaką i pojechała nożem w górę
- Aaaaa-Chris sie wydarł
- Nie!!!-złapałem go za rękę którą szedł w górę nożem. Zamarłem chłopak tylko wyjął noż z reki.
-No już, już, dobrze.-pogłaskał mnie po głowie.-Lepiej na to nie patrz.- Chłopak złożył soczysty pocałynek na mojim czole po czym "delikatnie " jebnął mu w ryj.(Mowa o Trendzie jeśli db odmeniam jego imię😅 no cóż w dupie z tym)
-! Co ty kórwa odwalasz?!.-syczał z bólu. Nie mogłem na to patrzeć Trend tak samo walnął nie dawno mnie.
-hhahaha -  Chłopak spojrzał na mnie.-Przepraszam jeśli to ci przeszkadza to...
-em....-nie wiedziałem co powiedzieć.
-Nieważne...-jeśli mówiłem że jest przystojny zmieniam zdanie byl sexowny i zabójczo przystojny! -Idź po bandaże dla tego biedaka...
Dlaczego chłopak nic nie mówił czemu nawet nie próbował uciec co mu jest? To na pewno Trend...?..
W jego torbie był lekko brudny bandaż ( Bo wiecie Czarodziej czarnowłosy ma magiczną torbę i wyjmuje z niej bandaże i wiele innych rzeczy😉) podałam go mu, a on zawiązała go na jego krwiawiącej ręce i pocałował to miejce .
-Do następnego.- uśmiechnął się nieznajomy do Trenda.
Chłopak uciekł w popłochu
-Ja ja ja zgłoszę to ! Złoszę to na na na policję!-wydukał z strachem w głosie a potem znikł za zakrętem.
- Zgłaszaj zgłaszaj!- smiał się gorączkowo mój sexi wybawca.

Spadająca GwiazdaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz