1. Powinieneś już iść

46 1 0
                                    

Igor 

Siedziałem właśnie u Adriana rozmawiając o kolejnym kawałku do płyty "Boa"
Poinformowałem przyjaciela, że idę do łazienki.
Gdy wychodziłem z pokoju, zauważyłem jego siostrę która wychylała się z kuchni.

-Co tak zaglądasz, szczęścia szukasz? - Rzuciłem z chamskim wyrazem twarzy

-Taa..- Tyle była w stanie z siebie wydobyć. Cóż.. czego spodziewać się po nastolatce? 

Wszedłem do toalety, załatwiłem "swoje sprawy" po czym wróciłem do Adriana.
Zauważyłem, że przegląda mój zeszyt z tekstami który wziąłem ze sobą. 

Czy on kiedyś przestanie grzebać w moich rzeczach?

-Te teksty to sztos, czemu ich nie nawiniesz? - spytał

-Nie sądzę, aby były aż tak zajebiste jak mówisz - mruknąłem - Poza tym, nie mam do nich beatu ani tytułu, może kiedyś ruszę dupę i coś  wykombinuję - wzruszyłem ramionami

-No spoko, jak wolisz - odparł

- Wiesz co, chyba będę się już zbierał, jestem zmęczony. Nie śpię kolejną noc - Faktycznie czułem się jak jedno wielkie gówno, wory pod oczami mówią wprost ludziom, którzy mnie mijają, że jestem praktycznie trupem.

Spakowałem swoje rzeczy do plecaka a następnie udałem się do drzwi wyjściowych. Pożegnałem się z przyjacielem po czym opuściłem mieszkanie. Zbiegłem po schodach klatki  i wsiadłem do auta.
Muszę koniecznie się przespać, bo w końcu autentycznie zamienię się w jakiegoś pół żywego zdechlaka. 
Skierowałem się pod moje mieszkanie, zaparkowałem samochód a następnie udałem się w jego stronę. Wszedłem do domu i od razu rzuciłem się na łóżko. Nie chciało mi się już nic, więc po prostu zasnąłem.

_

Obudził mnie  dzwoniący telefon, nie  chętnie podniosłem się do pozycji siedzącej a  następnie odebrałem urządzenie.

-Halo? -

-Bugajczyk, powinieneś być w klubie 3 godziny temu. Rusz dupe bo inaczej sobie porozmawiamy  - usłyszałem dobrze znany mi głos faceta.

-Zaraz będę - Powiedziałem zachrypniętym głosem po czym wstałem i udałem się do łazienki w celu ogarnięcia swojej osoby.

Wyszedłem z domu i udałem się w stronę klubu. Gdy tylko wszedłem do środka zauważyłem wkurwioną twarz Wujkowskiego. Mam u tego typa trochę długów. Długo by opowiadać.

- Ostatni raz się spóźniasz Bugajczyk - powiedział ostrym tonem.

Jakie było moje zadanie w tym klubie? To chyba oczywiste. Bajerowanie lasek.

Wszedłem na zaplecze klubu i przebrałem się w bardziej wygodne ubrania 
Następnie zabrałem się do swojej "pracy"

****

Gdy wybiła wyznaczona godzina opuściłem budynek. Była mniej więcej 16:30 i nie miałem za bardzo nic do roboty, więc udałem się pod dom Adriana.

Wszedłem do klatki schodowej i udałem się na odpowiednie piętro. Zapukałem do drzwi, jednak odpowiedziała mi cisza. Czekałem jeszcze tak chwilę aż drzwi otworzyła mi siostra Adriana, Julia.

Dziewczyna wypuściła mnie do środka

- Jest Adrian? - Spytałem brunetke stojąca obok mnie.

- Nie, wyszedł jakiś czas temu - odpowiedziała zamykając za mną drzwi.

-Dziwne.. Adrian przecież nigdy nie wychodzi nigdzie sam, zazwyczaj dzwoni do mnie i pyta się czy nie pójdę z nim - schowałem ręce do kieszeni bluzy 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 30, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

°Save Me| ReTo•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz