Wanda: No więc Stefek, jak tam sprawy? *porusza sugestywnie brwiami*
Stephen: Jakie sprawy niby?
Wanda: No między tobą i Tonym?
Stephen: Aaa, w trakcie. Jeszcze nic się nie stało.
Wanda: To idź kurna działaj! Macie być szczęśliwą rodzinką z małym pajączkiem i pieskiem!
Stephen: Eee, ok. *odchodzi*
Tony: Znowu to samo?
Stephen: Niestety. Lepiej na razie nic im nie mówić *całuje go w policzek*
YOU ARE READING
Lemon Cookies ♡ Talks Marvel vol.4 ✔
RandomMoje czwarte talksy z Marvela... Ile tego jeszcze zrobię, sama nie wiem.