Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
1.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
2. Nie mam takiej osoby🙃
3.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
4.
Nie pamiętam kiedy dokładnie to było, ale powiedziałam mamie, że idę do koleżanki, a tak na prawdę bez jej wiedzy pojechałam z kuzynką do Centrum Handlowego. Mama była świecie przekonana, że siedzę u koleżanki więc nie dzwoniła, nie pisała. Podsumując nie dawała oznak życia. No i ja sobie chodzę z moją kuzynką i idziemy sobie w stronę Sinsay'a. W tym samym czasie moja mama i ciocia zabrał się na zakupy właśnie do tego samego centrum. Żeby nie było ją o niczym nie wiedziałam. No i my se tak łazimy, już mamy wchodzić do Sinsay'a a tu z naprzeciwka idzie moja mama... Ja sobie tak stoję z moją kuzynką i się na nie gapimy. Mama widocznie wkurzona podchodzi do mnie i robi awanturę na cały sklep, że "Co ty tu robisz?! Miałaś być u koleżanki! Dlaczego tu niby przyjechała i ja o niczym nie wiem!? Kto Ci pozwolił?!" A ja tylko stałam i wysłuchiwałam się tego wszystkiego z czerwonymi policzkami... Ludzie się dziwnie na nas patrzyli... Koniec, końców wyszło na to, że dostałam karę na dwa tygodnie chyba. Kara polegała na tym, że mogłam wychodzić z domu tylko do szkoły. Nigdzie indziej...
5. Ibff mnie do niego przekonała. Ona jeszcze wcześniej ode mnie pisała różne fanfiki i tak jakoś pokazała mi tą apke więc o to jestem!
