ma dla nas niespodziankę ˚²

230 35 13
                                    

- bardzo dobrze ci poszło dzisiaj na treningu.- powiedział przyjaźnie uśmiechając się renjun.- dobrze sobie radzisz na pozycji atakującego.

- dzięki.- odwzajemnił uśmiech jisung.

- kolejny trening pojutrze, miło by było gdybyś przyszedł. co ty na to?

- zastanowię się i dam ci znać, dobrze?- spytał trochę niepewnie jung.

- nie ma sprawy, jisung.- objął go przyjaźnie ramieniem.- to nie twój brat?

- och, tak to on.- spojrzał na swojego starszego braciszka, stojącego kilkanaście metrów przed nami.

- znam go, chodzę z nim na informatykę.

- naprawdę?- zerknął na juna.

- um, tak.- przytaknął głową.

wpatrywali się w ciszy w chłopaka szybko idącego w ich stronę.

kiedy jaemin ich zauważył radośnie pomachał do nich na przywitanie.

- cześć jisung, jak był- o, a ty jesteś?- zapytał z udawanym zdziwieniem starszy jung.

- renjun. kapitan drużyny siatkarskiej.- nie zrozumiał przedmówcy, ale huang delikatnie się ukłonił. jisung patrzył się zdezorientowany to na nanę to na juna.

- renjun. ładne imię. jestem jaemin- brat jisunga.- uśmiechnął się jae.- jisung, to co idziemy?

- tak, tak. to do zobaczenia renjun.

- tak, do zobaczenia.- mruknął trochę niewyraźnie z wyczuwalnym smutkiem.

gdy kawałek dalej odeszli jaemin mówił coś do siebie pod nosem. mruczał cicho.

- znasz go przecież, więc dlaczego się zapytałeś o jego imię?

- zjebałem, co nie?- jisung był zaskoczony słownictwem chłopaka. straszy brat szybko zasłonił usta i zrobił wielkie oczy.- znaczy.. zepsułem?- zapytał niepewnie i piskliwie.

- tak. po całości.

jaemin westchnął. zaczął pocierać swoje skronie zrezygnowany. był zażenowany swoją postawą i tchórzostwem.

- czekaj. to jest ten twój crush, o którym wypisujesz w pamiętniku?- przypomniał sobie.

- co? skąd to wiesz? jak jisung?

- ja.. może grzebałem w twoich rzeczach.. i samo tak wyszło, że znalazłem twój pamietnik. nie chcialem go otwierać, ale ciekawość wygrała i i samo tak wyszło. przepraszam.- jego ręce delikatnie się trzęsły.

- rozumiem. to nic jisungie. nie jestem na ciebie zły. prędzej czy później i tak bym wam powiedział.

- tatusiowi też?

- jemu na końcu.- zaśmiał się, a młodszy cicho zachichotał.

- o nie.- powiedział po chwili przerwy jisung, przeszukując swoją torbę.

- co, młody?- zerknął na niego.

- zapomniałem butów i butelki. poczekaj na mnie.- młodszy od razu zaczął biec w kierunku hali.

- dobrze.- przewrócił oczami mrucząc sam do siebie.

jaemin właśnie przeglądał wiadomości w telefonie od chenle, kiedy stał pod wielkimi drzwiami od hali sportowej. czekał na swojego młodszego brata, który poszedł po swoje rzeczy.

lele:
tata ma dla nas niespodziankę

lele:
i nie idziemy jutro do szkoły😗✌🏻

ja:
dlaczego?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 24, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

boss&daddy [jaeyong..]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz