Za szybcy by żyć za mocni by umierać

1

Znowu huk ogromny ból drzewo resztki auta krzyki ktoś mnie wyciągnoł z auta i nagle bumm.
Wstaje zlana potem sprawdzam godzinę 3.30 nie opłaca mi się już spać bo za dwie godziny i tak bym wstała.
Wziełam czystą bieliznę czarne rurki i szary sweterek i poszłam do łazienki wziełam długą kąpiel ubrana wyszłam z łazienki. Zrobiłam makijaż moje brązowe proste włosy do ramion zostawiłam rozpuszczone. Zeszłam do kuchni i zrobiłam sobie dwie kanapki z szynką i wypiłam szklanek soku pomarańczowego. Sprawdziłam godzinę już 6 szybko w biegłam po schodach do pokoju po torebkę.

Wziełam klucze portfel telefon i zeszłam do salonu połączonego z kuchią. Wyszłam na zewnątrz zakluczyłam drzwi pilotem otworzyłam garaż pilotem. 

W środku stały moje dwa maleństwa czerwone BMW i niebieski ścigacz wsiadłam do auta i pilotem otworzyłam bramę. Pojechałam do mojej kawiarenki którą otworzyłam dwa miesiące temu dobrze prosperuje. Mam czterech pracowników Willa,Matta, Jess, Thomasa są to miłe osoby wchodząc do środka. Wszyscy się do mnie uśmiechają i mówią równo do mnie.
(Wszyscy) -Dzieńdobry Pani Shadoow
Shadoow- dzieńdobry mómówcie mi po imieniu większość jest tu starsza odemnie mam dopiero 18 lat.
Wszyscy przytakneli a ja poszłam do biura zaczełam uzupełniać papiery i nie zauważyłam że to już 20. Szybko wziełam resztę papierów ze sobą pożegnałam się z pracownikami którzy zaraz zamkną lokal i wróciłam do domu. Pewnie chcecie wiedzieć skąd mam tyle kasy więc tak nazywam się Shadoow Strom mam 18 lat. Mieszkam sama nie mam rodziców miałam tylko brata który zginął w wypadku samochodowym rok temu. To on mi zostawił część swoich pieniędzy ja też miałam swoje mój brat Brad zginoł przeze mnie. Teraz miał by 20 lat dobra nie będę się rozklejać weszłam do salonu a tam zobaczyłam go.

*
Hejka to moja pierwsza książka mam nadzieję że wam się spodoba 😁