Za szybcy by żyć za mocni by umierać

3

Kruka który wyżera mi jedzenie z lodówki gdy zobaczyłam go z parówki w buzi prawie się popłakałam ze śmiechu.
Schadow - a ty co robisz u mnie w lodówce ty chyba nigdy się  nie zmienisz kasztanie
Kruk-jak byś mnie nie znała to jak co myślisz o Aronie
Shadow -zobaczymy jaki jest za kierownicą wiem ze jest dupkiem to widać po nim.
Poszłam po kluczyki do szafki i wziełam trzy pary spojrzałam na tych dwóch debili którzy zjadali parówki i sama się walnełam w czoło dlaczego ja zawsze mam wokół siebie debili.
Shadow-jedziemy wsiadać do auta
Gdy wyszłam przed garaż z tymi imbecylem i wsiadłam z nimi do auta zobaczyłam coś dziwnego. Aron miał na nadgarstku tatuaż zachodnich wezów to prawie nie możliwe że on do nich nalezał bo każdy z nich nie żyje co najmniej od 8 lat. Nie zastanawiając się dalej ruszyłam w dobrze mi znane miejsce do starych barakow. Gdy byliśmy blisko zobaczyłam go na środku drogi stał mój brat momentalnie się zatrzymałam i wysiadłam z auta.
Shadow - Brad
Brad -tak siostrzyczko
Shadow-ale jak
Brad -proszę cię nie rób tego i uważaj na siebie
Shadow -ale
I zniknoł usłyszałam za sobą Arona
Aron -coś nie tak księżniczko czemu się zatrzymałas co się stało
Shadow -nie nic coś mi się przewidziało
Spowrotem wróciliśmy do auta a ja zaczełam myśleć czy to dobry pomysł i czy warto.