Rozdział 3

12 1 1
                                    

Po szkole wróciłam do domu zmeczona i zamyslona tylko i wyłącznie w nim. Nie mogłam przestac widzialam tylko jego.

Zjadłam kolację i poszłam na górę do pokoju aby polozyc się spać.
Ale nie mogłam zasnąć bo ciągle mialam go w głowie, lecz wreszcie zasnełam. Obudziłam się i zrobiłam to  co należy aby pójść do szkoly. Mama zawiozła mnie na miejsce a ja wciąż myślałam, że go znów zobaczę. Spotkałam wikę, bo nikoli jeszcze jak zwykle nie bylo. Jak niki przyszła ujżałam go i nagle do głowy zakradło mi się tyle myśli, że poprostu podeszłam do niego i się przywitałam

ja -hej :-)

On - siema

Ja - co tam?

On - a nic

Ja - siedzimy razem na gw?

On - no tak przecierz pani mnie tam posadziła

Ja - heh no tak




                       1 misiąc później

Ja - mam ci coś ważnego do powiedzienia

On - co takiego?

Ja - bo ja....

On - ja w sumie też muszę ci cos powiedziec

Ja - ok to na trzy.....czte.....ry

Ja i on w tym samym czasie -

                    ❤KOCHAM CIĘ❤


On - yyy... głupio mi trochę

Ja - noo... mi też

On - no to co zostaniesz moją dziewczyną??

Ja - że ja????

On - tak

Ja - nooo..... pewnie że tak!!!!!!!

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Proszę na dziś 198 słów.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 22, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

 Książe na białym koniuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz