|•you are my addiction•| Vkook |

romansik

14 dni później

Taehyung bardzo zżył się z Jeonggukiem, któremu swoją drogą bardzo pomógł, przez co Jeon ma stałą pracę w jednym z Seulskich biur oraz trochę zaoszczędzonych pieniędzy.

To był kolejny wieczór,  gdzie Taehyung razem z Jeonggukiem siedzieli na kanapie, oglądając swoją ulubioną dramę oraz pijąc lampkę wina.  Cholera, każdy z nich chciał aby to się nie kończyło,  jednak po odcinku dramy,  każdy rozchodził się w swoje strony i nie widzieli się do rana.  Oboje pili razem kawę, lub czasami jeśli śniadanie i wychodzili do pracy. Czasami zdarzało się,  że mężczyźni nie mięli siły nawet na oglądanie,  przez co od razu po powrocie kładli się spać.

Dzisiejszy wieczór był nieco inny. Nie spieszyli się nigdzie.  Jutro nie pracowali i postanowili,  że odpoczną oglądając zaległe odcinki z dram.  Jeon jak i Kim,  nie przespali dużo nocy,  myśląc nad swoimi uczuciami. Kiedy pili rano kawę patrzyli sobie w oczy i śmiali się z kawałów, które swoją droga wcale nie były śmieszne. 

To było urocze,  gdy starszy pytał codziennie jak w pracy, czy jak mu minął dzień. Zdarzyło się,  że Jeon przyszedł do domu pobity. Wtedy Kim za opiekował się młodszym i traktował go jak perełkę. Coś czego nikt nie może dotknąć za mocno,  bo za chwilę się rozpadnie.

Kiedy Gguk poszedł się myć Taehyung przeglądał social media w swoim telefonie.  Miał pojutrze wyjść na lunch ze swoimi przyjaciółmi,  gdzie oczywiście -- za jego zgodą -- wziąłby Jeona ze sobą.

Kim usłyszał skrzypienie podłogi i natychmiast obrócił swoją głowę w tamtą stronę.  Wszystko było by okay, gdyby nie stojący tam,. Półnagi, z mokrymi włosami Jeon.

Wyglądał doprawdy seksownie, kiedy krople wody, spływały z jego włosów. Taehyung starał się hamować i nie myśleć o młodszym w ten sposób . Jednak to nie dało zamierzonych rezultatów.

- pieprzyć to - powiedział do siebie Kim i podszedł do Gguka. Wpił się w jego usta, a kiedy poczuł, że młodszy zaczyna oddawać pocałunek, pogłębił go.

Taehyung wiedział, że złamał daną sobie obietnicę. I był na siebie cholernie zły. Naprawdę chciał przestać, ale nie mógł. To było za ciężkie.

∆

Wiem, że książka jest zawieszona ale daje wam rozdział. Za niedługo pojadę do taty i nie będę miała czasu pisać,  soo

Miłych wakacji kochani!