Scena W Toruniu
Koncert, tłum szaleje. A na scenie Gabriel i koledzy z zespołu których nie opisałem bo nie starczyło budżetu produkcji.
Już za chwile wydarzenie dobiegnie końca. Mimo wszystko Indigo Chromowany z głową jakby w chmurach przygląda się Gabisiowi na scenie. Okulary prawie kilka razy zjechały mu z nosa od potu. Taki efekt dawało gapienie sie na Gabriela z rozpiętą koszulą i basem w ręce.
Trans Kondrada został przerwany przez koniec koncertu. Ludzie już wyszli a został tylko jeden Indigo stojący jak słup na przeciw sceny.
Na scenie został tylko Gabriel bo reszta niewspomnianych kolegów poszła na backstage
Gabriel:
- a ty co tu robisz? Nie pamiętasz jak usiadłem ci na mordzie w bazie jaszczuroluda? Chcesz tego znowu?
Kondrad:
- jak ty dobrze wiesz czego chceGabriel pomógł indigo wejść na scene. Złapał go za ręke i podciągnął by ten mógł na nią wejść.
Gabriel:
- o jezu Kondrad, jesteś taki spocony.
Kondrad:
- dziwisz mi się? Przy tylu ludziach dookoła?Kondzio wstydził sie przyznać do prawdziwego powodu jego spocenia sie.
Gabriel:
- dobra, nie gadajmy. Chodźmy na backstage. Chłopacy już poszliEkscentryczny chwycił Indigo i podniósł jak panne młodą na ślubie. Po chwili trafili na backstage. Indigo położył sie na kanapie a Gabiś był już blisko pozadzenia się na jego mordzie. Piękne przeżycie przerwał jednak Krystian Jamnik
Krystian:
- haha! Nie spodziewaliście sie mnie!Wykrzyczał wskakując do pokoju jak popiełuszko z bagażnika w potarganej koszulce z ryjem Korta Kombajna.
Kondrad:
- ku*wa serio akurat teraz?!Gabriel nic nie powiedział i złapał za ręke Indigo po czym uciekł z nim z budynku przez drzwi główne po czym ruszył w strone swojego mieszkania.
Nie mineła chwila a chłopacy biegnący szybciej niż Spasiński po kolejne dramy byli na klatce schodowej. Jednak... Co sie okazało?
Drzwi nie miały klamki. Usłyszeli głośne walenie w drzwi z drugiej stronyTu bi kontiniud...
![](https://img.wattpad.com/cover/190279933-288-k63682.jpg)
CZYTASZ
Indywidualne puffy ft. Chrisian
FanficTrójka pasożytów społ... YouTuberów i ich perypetie zamknięte w fanfiku jakości porównywalnej do jakości filmów Patryka Vegi Disc: Zanim dodasz negatywny komentarz, wyjm kija z dupy. Jestem świadom, że to opowiadanie jest słabe.