część druga

1 0 0
                                    

Po seansie wyszliśmy z kina. Amadeusz i Łukasz musieli iść do domu. Zostałem tylko ja, Igor, Karolina, Patrycja i Natalia. Poszliśmy do Macka. Zamówiliśmy sobie happymeale. Wow wieczne dzieciństwo! Jedliśmy sobie spokojnie. Było mało ludzi. Po chwili do Macka wbił... Seba! Wukrzyczał prawie przez zły:
- Dawid zabujał się w patrycji w drugiej klasie!
- Osz ty... - powiedziałem cicho.
- t-ty naprawdę...? - powiedziała Patrycja z nadzieją w głosie.
- n-no tak... - odpowiedziałem cicho rumieniąc się. Dziewczyna złapała mnie za podbrudek i... Pocałowała... To był najpiękniejszy moment w moim całym życiu. Oderwałem się od Patrycji.
- zostaniesz moją dziewczyną?
- t-tak! - dziewczyna zarumieniła się mocniej niż ja. Przytuliliśmy się a ja powiedziałem do Seby:
- Dzięki stary! Pomogłeś mi spełnić moje największe marzenie! Przynajmniej wiesz, że nigdy z tobą nie będę! Nie jestem pedałem! - te wszystkie osoby które były akórat w Macku spojrzała w stronę Sebka. Chłopak wybiegł z płaczem. Po chwili Natalia wstała.
- Ja już nie mogę! Zabujałam się w Igorze w pierwszej klasie! - wykrzyczała blondynka.
- E-e-e-e... - Igorowi zawiesił się system.
- No bo ja też się w tobie zabujałem... - powiedział chłopak cały czerwony.
- N-na prawdę...? - zapytała Natalia z nadzieją w oczach jakby Igor miał zadecydować o jej śmierci.
- N-no tak... - szepnął zakładając okulary przeciw słonoeczne (gdzieś z tym, że było po 22.30 (załóżmy, że o tej godzinie Mackdonald jest jeszcze otwarty XD)). Zbliżył się do Natalii. - m-mogę? - sslyta będąc około 10 cm od blondynki.
- N-nie wiem c-chyba t-tak... - Natalii urwał Igor który nagle ją pocałował. My siedzieliśmy i się na nich patrzyliśmy. Myślałem sobie oczywiście jak to ja: ,,Ale kurwa SWEET, żygam tęczą". Po chwili Igor przestał całować sie z Natalią a Karolina spytała:
- to co? Teraz nasz raperek ma dziewczynę, tak?
- tak! - powiedział Igor tak zwany ReTo i Natalia w jednym momencie. Wszyscy się zaśmialiśmy. Karolina spojrzała na swój telefon.
- Ej wiecie co? Ja już się muszę zbierać. Późno już.
Była 22.55 więc w sumie miała rację. Brunetka założyła swoją skórzaną kurtkę, pożegnała się z nami i wyszła.
- Ej idziemy jutro na podwójną randkę? - Spytałem.
- Super pomysł! - powiedziała Patrycja i Natalia równo po czym cicho zachichotały.
- Emmm..... To zależy o której...
- Może o 20.30? - zaproponowała Patrycja
- Dobra! - odpowiedział już z entuzjazmem Igor.
- Ej wiecie co my też się już chyba zbieramy. Nie Dawid? - Spytała mnie dziewczyna o czarnych włosach.
- No racja. - zgodziłem się.
- To my też idziemy - powiedzieli znów Natalia i Igor równo. Znów się zzaśmialiśmy. Patrycja założyła kurtkę jeansową, Igor bluzę a Natalia kurtkę skórzaną. Tylko ja debil zapomniałem coś ze sobą wziąć. Ehh... nie ma to jak niemyślenie. Wyszliśmy z Macka. Ja cały się trząsłem. Było mi cholernie zimno.
- Te stary zimno ci? - spytał Igor
- Nie kurwa gorąco - powiedziałem z sarkazmem.
- Trzymaj - powiedział brunet wręczając mi kurtkę. On szedł w bluzie.
- Jezu stary jesteś zajebisty. Dzięki! - podziękowałem wkładając na siebie czarną kurtkę.
- Spoko od tego ma się znajomych! - entuzjazm było czuć na kilometr.
- Oddam ci jutro. Ok?
- oke
Po ty słowach Igor i Natalia pożegnali się z nami i skręcili w inną stronę.
- Pati? Może chciała byś dzisiaj u mnie spać?
- A twoi rodzice? - spytała poddenerwowana dziewczyna
- Ojciec ma pracę za granicą więc szybko nie przyjedzie a Matka z 4 godziny temu pojechała w delegacje. Nie będzie jej chyba 2 tygodnie.
- Super! To idziemy do ciebie?
- Tiak :) - powiedziałem z uśmiechem na twarzy.
- Super!

Dotarliśmy pod mój dom. Wyciągnąłem z kieszeni klucze i otworzyłem drzwi. Weszliśmy do środka i zostawiliśmy ubrania wierzchnie w przedpokoju. Udaliśmy się do salonu.
- Pati chcesz mmże coś do picia?
- Nie dziękuje, mam jeszcze coli z Macka.
- a jedzenie? Zamówimy pizze na kolację? - zaproponowałem.
- Świetny pomysł! - Dziewczyna zaczęła czegoś szukać w swoim worku. - Trzymaj - wręczyła mi 20 zł.
- Co to jest? - spytałem ździwiony.
- No na pizze...
- Chyba żartujesz?! To ja jestem twoim chłopakiem więc jestem odpowiedzialny za postawienie ci pizzy. - powiedziałem dumny z siebie.
- No już dobrze dobrze. Nie denerwuj się tak.
Powiedziała Patrycja unosząc ręce w geście obronnym. Ja kiwnąłem głową i wyjąłem z kieszeni telefon. Zadzwoniłem po pizzeri i zamówiłem pizze hawajską. To ulubiona pizza Patrycji, i moja też!

Po około godzinie przyjechał dostawca z naszym zamówienie. Wręczyłem mężyźnie pieniądze po czym kultularnie się pożegnałem i zzmknąłem drzwi. Wszedłem do salonu.
- Pati! Mam pizze!
- O mój borze jak dobrze! Myślałam, że zaraz umrę z głodu. Wzięliśmy się za jedzenie a po około 10 min pizzy już nie było. Byliśmy głodni. Wyniosłem pudełko i usiadłem obok Patrycji ma kanapie.
- Dawid ale ja nie mam piżamy... - powiedziała zmartwiona dziewczyna.
- Hmmm... mam na to radę!
Pobiegłem na górę. Po chwili zszedłem na dół niosąc czarną bluzę.
- Proszę. - wręczyłem dziewczynie ubranie - możesz spać w tej bluzie i... - pobiegłem do pokoju jeszcze raz - i w tych spodenkach. Będzie ci wygodzie :)
- Ojej dziękuje Dawid. Jesteś kochany. - Dziewczyna złożyła mi pocałunek na ustach i położyła swoją ,,nową piżamę" na oparciu kanapy.
- Toooo kto pierwszy idzie się myć? - powiedziała Patrycja po chwili milczenia i gapienia się w TV.
- dziewczyną się ustępuje! - powiedziałem znów dumny.
- Hah. No racja.
Dziewczyna udała się na górę do łazienki by się wykapać. Zajęło jej to około 40 min! Ahhhg te dziewczyny. Kiedy dziewczyna wróciła z toalety usiadła jeszcze na kanapie tym samym dając mi tym samym znak, że mogę iść teraz ja się wykąpać. Tak uczyniłem. Ryszyłem w stronę łazienki biorąc po drodze czyste bokserki z pokoju. Potem udałem się do łazienki. Wykąpałem się i zszedłem na dół. Moja księżniczka usnęła na kkanapi. Wziąłem dziewczynę na ręce i wszedłem po schodach na górne piętro. Tym samym kierujący się do pokoju w którym mieliśmy spać. Wszedłem do pomieszczenia i położyłem Patrycje na łóżku. Położyłem się obok a dziewczyna się w tedy przebudziła. W pół śnie powiedziała ,,dobranoc" i mnie pocałowała. Ja powiedziałem jej to samo. Złożyłem pocałunek na czole Patrycji. Leżałem jakiś czas a później usnąłem wtulony w moją nową dziewczynę.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 13, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

(nie) uciekaj ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz