✾ epιlogυe ✾

276 33 20
                                    

Stąpał po jakiejś malutkiej dróżce szukając czegoś.

A może kogoś?

Nogi lekko drżały, a ręcę lekko ściskały miętową bluzę jego dawnego przyjaciela, Hwanga.

Wkońcu wzrokiem odnalazł nagrobek swojego hyunga.

Podeszedł bliżej żeby spojrzeć.

Podniósł znicz, aby go zapalić.

Chciał, aby światełko miłości i szczęścia ponownie się zaświeciło.

Jednak coś zauważył.

A mianowicie była to mała karteczka złożona na cztery części.

Otworzył ją i z zaciekawieniem zaczął czytać.

Drogi Jeonginnie!

Wiem, że to czytasz, a jeżeli to nie ty to lepiej to odłóż.

Wracając..

Nie mam za wiele czasu, ale

Chciałem ci tu tylko powiedzieć, że..

Dażyłem cię wielkim uczuciem.

Miłością..

Nie mam pojęcia czy ty czułeś to samo, ale..

Nie odrzucaj mnie..

Wiesz.. Tak mentalnie mnie nie odrzucaj.

Zawsze będziesz w moim serduszku

Nawet mimo tego, że jestem tak daleko..

Pewnie kiedy to czytasz nie ma mnie już przy tobie, a nawet nie wiesz jak bardzo bym chciał teraz tu być.

To nie tak, że nie ma mnie tu z własnej woli..

To nie tak..

To ludzie odebrali mi życie.

Bo każdy człowiek to potwór, męczący do samego końca

A ty Jeonginnie...

Po prostu ciesz się, że możesz z tego życia korzystać..

Kocham cię..

Twój Hyunjinnie

Łzy zaczęły płynąć po jego policzku niczym strumienie.

Wodospady..

Serce jakby ze szkła dopiero teraz zaczęło pękać.

Bo on kochał Hyunjina tak samo, jak Hyunjin kochał jego..

KONIEC

bye bye, my cute bears
thank u sooo much
and
i love you ❤️:(

decalcoмanιa ✾ нyυnιnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz