Był piękny marcowy dzień. Słońce powoli wchodziło na niebo. Ptaki zaczęły się przebudzać a ludzie jeździć do pracy.
-Wstawaj Natalia. Do szkoły. - rzekła mama dziewczyny.
-Mamo jeszcze 5 minut. - powiedziała, jeszcze, zaspana dziewczyna.
-Za 20 minut widzę cię na dole. - odparła mama wychodzic z pokoju. Natalia wstała i poszła do łazienki. Cera dziewczyny była blada. Natalia miała średniej długości włosy w kolorze blond. Jej oczy były niebieskie jak morze. Sylwetka miała szczupłą. Była wysoka.
Gdy wruciła do swego pokoju zaczęła przeszukiwać szafę w poszukiwaniu jakiś ładnych ubrań. Znalazła czarny T-shirt, jensy z dziurami na kolanach i czarne rękawiczki bez palców Przeprała się w nie. Następnie spakowała książki, zeszyty, piórnik do czarnego plecaka i zeszła na dół.
-Dzień dobry tato. - powiedziała Natalia
-Dzień dobry córeczko. Powodzenia w szkole. - powiedziała z uśmiechem tata.
-Dziękuję tato i nawzajem. - odpowiedziała Natalia ubierają czarne trampki.
Natalia szła do szkoły wolnym krokiem. Piętnaście minut później dziewczyna była pod szkołą. W pewnym momencie zaczęła słyszeć przezwiska kierowane w jej stronę.
-O proszę,Bloody wolf przyszła.
-To jest taki dzień w którym ubierasz się jak szmatka?
-Kto to? A to tylko bloody wolf.
-Żenada.
Reszta lekcji minęła dość spokojnie. Natalia przyczaiła się do przezwisk od strony ruwieśników. Dwie ostatnie lekcje były ulgowe i pani z zastępstwa zwolniła miejscowych do domu. Natalia nie poszła prosto do domu tylko w swoje ulubione miejsce, czyli do lasu.
Minęło pół godziny. Dziewczyna szła jedną z kilku duszek leśnych. Nagle usłyszała szelest i odgłosy łamanych gałęzi za krzakię który był oddalony o kilkanaście metruw od niej. W pewnej chwili zobaczyła dużego, czarnego wilka z czerwonymi oczmi. Z pyska leciała mu czerwona substancja. Natalia zaczęła się powoli cofać. Po chwili wilk zaczoł biec w jej stronę. Dziewczyna momentalnie odwruciła się i zaczęła biec przed siebie. Gdy się odwruciła widziała że wilk ją dogania.Na jej nieszczęście miała słabą kondycję. Czuła że traci siły.
W ułamku sekundy dziewczyna poczuła jak kły zwierzęcia wbijają jej się w tył szyjj. Wilk puścił jej szyję rozerwając jej szyje. Natalia upadła.
Dziewczyna powoli wykrwawiała się oraz traciła przytomności. Jej obraz który widziała w oczach rozmazrywał się. Czekała ją pewna śmierć.
Nagle przed nią pojawiła się jakaś czarna postać ze skrzydłami. Natalia nie mogła zobaczyć jej dokładnie poniweasz była rozmazana.
-Nie zasługujesz na śmierć.-powiedziała nieznajoma postać. - Masz jeszcze całe życie przed sobą. Czas na zemstę nad tymi którzy ciebie wyzywali, bili, i przedrzeźniali. - mówił dalej.
Nieznajomy ruszył w stronę Natalia. Zatrzymał się przy dziewczynie. Jego ręka zasłoniła jej oczy. Natalia zamknęła oczy wiedząc że się już nigdy nie obudzi.
Dziewczyna powoli odzyskiwała przytomność i świadomość co tutaj się działo.
-Jak?... Przecież mam... - wtedy Natalia zorientowałam się że nie ma śladu po rozszarpaniu.
-Jak to?! - wtem Natalia zorientowałam się że lepiej czuje i słyszy.
Koło niej rusł duży dąb. U podnurza drzewa było położone małe lusterko. Dziewczyna bez namysłu wzięła lustro do ręki. Gdy zobaczyła swoje odbicie zaniemuwiła.
Jej włosy stały się szare z czerwonymi końcówkami a z nich wystawały uszy, podobne do wilczyca. Oczy przybrały żółty kolor a źrenice stały się kreskami. Wtem zauważyła że ma ogom podobny do psa w tych samych kolowach co włosy.
W pewnej chwili poczuła zapach mięsa. Natalia wstała i zaczęła biec w krierunku zkond dobiegł ta woń. Parę minut później zobaczyła że tem zapach to człowiek. Z końcu jej rąk zaczęły wychodzić ostre pazury. Jej głud był nie do zniesienia. Dziewczyna w mgnieniu oka rzuciła się na człowieka.
Kilkadziesiąt minut później Natalia była zała w krwi. Zajadała się swoją zdobyczą.
Gdy spojrzała się w bok zobaczyła wysoką postać która miała około 3 mety. Jej skura była całkowicie biała oraz nie miała twarzy. Była ubrana w czarny garnitur z krawatem. Z jej pleców wystawały macki.
-Kim ty jesteś?!! - powiedziała Natalia
-Jak się nazywasz, drogie dziecko? - rozgrzmiał głos w jej głowie. Zapadła cisza. Dziewczyna wstała i rzekła:
-Jestem Bloody Wolf (po polsku- krwawy Wilk) a ty to kto?!
-Ja jestem Slenderman. Czy chciała byś zostać moim pomocnikię?-nastała cisz. Po chwili namysłu powiedziała:
-TakKoniec
CZYTASZ
Krwawy Wilk\creepypasta OC
HorrorPrzepraszam za błędy ortograficzne. To moje pierwsze opowiadanie. W tym opowiadaniu poznacie historie mojej creepypastowej OC. Tak naprawdę jej pseudonim to,Bloody Wolf, ale wolę po Polsku. Miłego czytania.