★彡PROLOG★彡
Hej, mam na imię Sasha i mam 11 lat. Mieszkam w Moskwie. Niestety moja rodzina nie jest pełna, ponieważ nie znam, ani nie pamiętam swojej mamy. Mieszkam tylko z tatą i starszą siostrą- Melody. Ma ona 17 lat, ale nie chcę opowiadać o mamie. Od zawsze chciałam poznać moją mamę. Narazie zastępuje ją moja siostra.
————————————————18 czerwca 2019 godzina 6:50
Właśnie się obudziłam. Nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia, czyli zakończenia roku szkolnego. Ale mniejsza. Może wstanę -roześmiałam się- . Idę właśnie na śniadanie. Najprawdopodobniej zjem płatki, tak jak codziennie. Po zjedzeniu poszłam myć zęby i się ubrać. Mam jeszcze chwilę czasu, więc pooglądam jakieś filmiki.
Godzina 7:45
Właśnie wyszłam z domu do szkoły. Jak zwykle mówiłam wszystkim słynne- dzień dobry. Miałam tylko 10 minut drogi, więc nie musiałam wychodzić za wcześnie.
Lekcje 8:00-12:25
Dzisiaj wracam wcześniej ze szkoły, ponieważ mam dzwonki według Planu B, czyli krótsze lekcje i przerwy. Wróciłam już do domu, więc zjem obiad. Sushi! -wykrzyknęłam-. Sushi to moje ulubione danie, a rzadko kiedy je jem.
Po zjedzeniu obiadu
Za chwilę pójdę na spacer z psem, tylko odłożę plecak do pokoju. Pomimo tego, że mam podwórko, w którym mój piesek ma swój kącik, to i tak lubię nasze wspólne spacery. Mój pies to Figa. Ma ona 3 lata i jest owczarkiem niemieckim pomieszanym z psem pasterskim. Jest bardzo kochana i łatwo nawiązuje kontakty z innymi psami. Dostałam ją na moje 8 urodziny. Była wtedy szczeniakiem. Razem z Figą uwielbiamy chodzić nad rzekę. Jest tam o wiele spokojniej niż w mieście pełnym hałasu. Wtedy mogę posiedzieć i poodpoczywać.
Godzina 17:30
Powinnam zaraz wracać, bo przyznam, trochę tu posiedziałam.
Godzina 18:00
-dzwoni telefon-
- Halo? - odezwałam się do telefonu.
?- Hejka masz czas?
S- jasne, czemu nie.
?- Chcesz się dzisiaj spotkać? Wyszłybyśmy na rowery czy coś.
S- Nie ma problemu, o której?
?- Może za pół godziny?
S- Mi pasuje. Do zobaczenia!
?- Pa!Godzina 18:30
?- Siema
S- No hejka
-myśli- to moja koleżanka- Zuza.
Z- To gdzie jedziemy?
S- Może do tego opuszczonego domu?
Z- -Zuzia jest zdruzgotana-
S- No nie mów, że się boisz? -roześmiałam się-
Z- Jasne, że nie! Jedziemy!Przy opuszczonym domie
S- To tutaj.
Z- Czy na pewno to dobry pomysł?
S- Jasne, mówiłam ci.
Z- No dobra.Dziewczynki weszły przez bramę na podwórko
- Nie boisz się? - spytałam.
-jasne że nie - odpowiedziała lekko roztrzęsionym głosem-.
-No dobra, to wchodzimy.
Złapałyśmy się za rękę i poszłyśmy.
- Aaaa! To pułapka!KOLEJNA CZĘŚĆ POJAWI SIĘ ZA KILKA DNI, PONIEWAŻ NIE JESTEM W STANIE NAPISAĆ KILKA ROZDZIAŁÓW NA RAZ. MAM TEŻ ŻYCIE PRYWATNE. ❤️✨
CZYTASZ
Jak poznałam swoją mamę
Teen FictionJeżeli nie chcesz czytać całej książki, zajrzyj na rozdział 4.