Niepokojące zachowania Oli.

28 2 1
                                    

Zadzwoniłam do lekarza żeby przyjechał do Oli bo nie wiedziałam co jej jest. Lekarz przypisał inne lekarstwa i powiedział że Ola musi wypocząć a za tydzień będzie zdrowa jak ryba. Lekarz jeszcze obejrzał Hohlika i stwierdził że rana jest mała i w kilka dni będzie mógł dalej biegać za kotami. Po wyjściu lekarza Ola wstała z łóżka i mi dała z liścia i zaczęła na mnie się drzeć dlaczego wezwałam lekarza. Ola twierdziła że jest zdrowa i nic jej nie jest. Ola nigdy nie była taka agresywna i nigdy mnie nie uderzyła. Po chwili Ola poszła do toalety i siedziała tam bardzo długo. Wystraszyłam się i zaczęłam dopytywać " Ola wszystko w porządku?" Nie odpowiadała mi. Po godzinie wyszła z toalety. Spojrzała się na mnie jak bym wymordowała jej rodzinę i powiedziała " Co się gapisz ?!" Nie wiedziałam co jej jest w toalecie na podłodze zobaczyłam zęba i to nie jednego widziałam dwa białe zęby Oli tylko jak to możliwe że w wieku 16 lat stałe zęby wypadają . Zapytałam czy coś się stało i dlaczego wypadły jej dwa zęby ta nie odpowiadała. Po kilku dniach Hohlik bardzo dobrze się czuł a Ola się do mnie nie odzywała i tylko czasami pomrukiwała coś do siebie. Ciągle miała gorączkę. Zamiast zębów miała jakby kły lub tylko mi się tak wydawało bo rzadko kiedy coś mówiła. Wyszłam z Hohlikiem do lasu po łące Hohlik sobie biegał i gonił żbiki. Gdy wróciłam i poszłam na górę zobaczyłam że Oli nie ma w łóżku poszłam w okół działki się przejść i za domkiem zobaczyłam Olę zjadające małego ptaszka od razu jej go wyrwałam niestety biedny nie przerzył ale nawrzeszczałam na Olę i ją lekko uderzyłam w głowę ta tylko poszła do domu wzięła nóż i się zaczęła ciąć zrobiła dwie rany i wyrwałam jej nóż z ręki zapytałam po co to robi ta odparła że dla zabawy. Jej krew nie była normalna była cała czarna jak smoła. Chciałam zadzwonić do lekarza lecz ona się na mnie rzuciła , wyrwała mi telefon z ręki i wrzuciła go do muszli klozetowej żebym już nigdzie nie mogła zadzwonić. Sąsiedzi mnie nie znali i raczej nie chcieli poznać ze względu na to że jestem nastolatką i mam szczekającego psa i każdy dorosły się na mnie dziwnie patrzy. Wyszłam z psem do sklepu trochę ochłonąć. Jak wróciłam do domu wszystko było porozrzucane. Byłam wściekła na Ole nie wiedziałam co jej jest Hohlik bał się wejść do domu.

Czarna PostaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz