Mokkun ty chuju

10 2 0
                                    

- No kurde, znowu nie przyjęli nas do tej j3banej szkoły! - Mokkun ze złością trzasnął drzwiami jakiejś szkoły. W ciepły, czerwcowy dzień szuqali dobrej szkoły dla ich trójkącika. 


- Mamy jeszcze jedną...- Chico spojrzał się w ekran telefonu

- No to idziemy! - Pico z ekscytacją chwycił chłopaków za ręce i pobiegł w kierunku budynku

= time skip =

- Dzień Dobry...? - Chico nieśmiało otworzył drzwi gabinetu dyrektora

- Hm? - dyrektor odwrócił wzrok od komputera - Ah, kim jesteście? Jeden chłopak i dwie słodkie dziewczynki... - w tym zdaniu zwrócił się oczywiście do Pico i Chico

- JESTEŚMY FACETAMI! - Chico oraz Pico krzyknęli

- Ah...d-dobrze...A czego tu szukacie, drodzy...ekhem...panowie?...

- Chcielibyśmy zapisać się do tej szkoły. Najlepiej do jednej klasy - Tamotsun stanowczo spojrzał

- Hm...Ah, we trójkę? - przejrzał coś w komputerze - Tak, mamy miejsca

- NO TO ZAJEBIŚCIE! - Tamotsun z radością podbiegł do dyrektora i podniósł go za koszulę - DZIĘKUJĘ PANU~- chłopak pocałował dyrektora w oba policzki

- Młodzieńcze! - natychmiast odsunął się od Tamotsun'a - Nie, dla takich ludzi miejsca w naszej szkole nie ma! Proszę natychmiast wyjść! - Wskazał chłopakom drzwi - Żegnam!

- Ty....- Tamotsun cicho chciał przezwać dyrektora szkoły

- Eeee...Mokkun, spokojnie - wziął chłopaka za rękę i prowadził go za rękę - Dziękujemy panu bardzo...za wszystko - wyszli z pokoju. Kiedy poszli do parku, ale nagle Chico zaczął wyzywać Tamotsun'a

- Mokkun, ty, kurwa, chuju! Musiałeś zacząć lizać tego chuja! - Chico przypierdolił Tamotsunowi w twarz

- Żebym ja zaraz Ciebie, kurwa, nie wylizał

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

nwm czy kogokolwiek to obchodzi alee

249 słów

już 250

👳‍♀️ allah akbar

253 słowa

254 

Bocu no Pico - dalsze dziejeWhere stories live. Discover now