Reakcje Kpop | BoysBandy

•11• Monsta X

Kiedy oni są chorzy.

Do wszystkich:
Wiadomo, że jak facet chory, to umiera. Wiedząc to jak mężczyźni znoszą choroby, postanowiłaś sie wybrać do swojego ,,umierającego" chłopaka.

Shownu
-Skarbie, zrób mi herbaty!!! - wołał błagalnym głosem. - UMIERAM!!
-Daj mi spokój co?! Dopiero co ci jedzenie przyniosłam.
-Zdeeeeech...
-Kogo ja wybrałam za chłopaka, Boże powiedz mi...

Wonho
-|T.I|... Ekhm... U-umie-ram...
-Wonho nie wkurwiaj mnie.
-Umarłem, do widzenia.
-To pa - zaczęłaś się śmiać, a chłopak się zaczął patrzyć na ciebie z pogardą.

Minhyuk
-Minhyuk... idź do lekarza...-zaczęłaś prosić swojego chłopaka.
-SPIERDALAJ ,NIE W ŻYCIU!!!
-Można było spróbować... ale...
-CZEGO JESZCZE
-Zadzwoniłam po doktora i będzie za pół godziny, wiedziałam że tak zareagujesz hehe...
-ZABIJE CIĘ |T.I| - chłopak zaczął wrzeszczeć na cały dom i schował się pod kołdrą.

Kihyun
-Słuchaj |T.I|... - chłopak zaczął mamrotać - mam plan.
-Wtf? Jaki? - zaśmiałaś się
-Ide do rodziców, proszę ich o wczesny spadek i spierdalamy na Malediwy...
-Dobry pomysł, ale jak wyzdrowiejesz... - powiedziałaś stanowczo - a mam inną propozycje...
-He?
-SPIERDALAMY W BIESZCZADY!!!
-Bieszczady? - zapytał - BIESZCZADY!!!
-TAAAK

Hyungwon
-Proszę, herbatka z miodem, jajecznica, tutaj bułeczka, a tu naleśnik.
-Naleśnik? Gdzie? - chłopak widział wszystko oprócz właśnie naleśników.
Zawinęłaś chłopaka w kołdrę.
-O tutaj - pocałowałaś go w nos.

Joohoney
-Przytulisz się? - zapytał błagalnym głosem chłopak.
-Jesteś chory... a ja się tobą opiekuje. - usiadłaś na łóżku, w którym leżał w chłopak. Zaczęłaś się bawić jego włosami. Chłopak był tak zmęczony, że zasnął. Ty go otuliłaś bardziej i pocałowałaś w czoło.

I.M
-Nawet się nie zbliżaj! - chłopak cię zatrzymał kiedy byłaś już przy łóżku.
-A-ale czemu? - byłaś bardzo zdziwiona. Chciałaś pomóc, temu biedakowi.
-Bo się zarazisz!! Precz!! Akysz!!
-NIE WYJDĘ!! Jak masz umierać to przy mnie. - powiedziałaś stanowczo.
-SPIERDALAJ!!! BEDZIESZ CHORA!!! - chłopak dalej krzyczał.
-Trudno. Ja przynajmniej łagodniej znoszę te choroby. Pff. - zaśmiałaś się, a chłopak zaczął rzucać w ciebie poduszką.