Wieczorem pani Basia pijąc swoją ulubioną herbatę "minutkę". Rozmyślała o panu, którego spotkała w Lidlu. Myślała o jego czarujących czekoladowych oczach i bujnych siwych włosach. Tak rozmyślając zasnęła.
Rano podczas śniadania Basi zawitał w głowie plan:
1. Iść do LIDLA,
2.Pójść na aleje z przetworami,
3. Mieć nadzieję,że mężczyzna znów się pojawi...
Po śniadaniu postanowiła wcielić swój plan w życie.
Udała się do LIDLA i poszła na dawna alejkę. TAK!! Nieznajomy pan również tam był. Tym razem sięgał po słoik z dżemem. Pani Basia postanowiła zrobić to samo i przypadkiem musnęła jego dłoni. Speszony Henryk szybko wziął słoik i odszedł. Basia postanowiła go śledzić. Okazało się, że Henryk poszedł do kasy. Kobieta podążała za nim. Henryk pakują swoje zakupy strącił swój portfel na ziemię. Barbara porwała portfel i pobiegla za nieznajomym. W między czasie sprawdzając jego imię oraz nazwisko w dowodzie osobistym...
-----------------------------------------------------------------------------------
Hejka pierożki (postanowiłyśmy tak nazywać naszych czytelników) to już drugi rozdział,mamy nadzieję że przypadnie wam do gustu.
Przepraszamy za takie krótkie rozdziały już nie długo pojawia się dłuższe...
CZYTASZ
Romanse pani Basi
HumorPani Basia 67-letnia nastolatka. Kochająca spacery, przeceny i zakupy w swoim ulubionym sklepie LIDL... Co się stanie gdy pewnego dnia spotka ekscentrycznego pana Henryka... Sprawdź... 😏😅