Był pośmierdziałek (poniedziałek) 23.00 pędziłam do mojej nowej pracy a ,kiedy byłam już przy drzwiac. Pac! Jebnełam mordą o rozsuwane drzwi. - Ja pierdole!- wrzasnełam z bólu.
Gdy mineło około pół godziny drzwi otworzył mi jeden z pracowników.
- O! Hej, ty jesteś pewno tym nowym stróżem nocnym. Życze szczęścia.- powiedział i poszedł sobie.
Gdy weszłam do lokalu od razu
zauwarzyłam animatroniki, jeden patszyły się na mnie wzrokiem mówiący - " Zabije cie suko", a zato ten królik miał mine jakby mówił
- " Kto zabrał moje piniądze z komunii".
O godzinie 00.00 rozsiadłam się w biurze. Nagle rozległo się dzwonienie telefonu, ale mój Hujałej ani drygnoł. Wtem telefon sam się odebrał.
- Halo,halo!- rozległo się po całym pomieszczeniu - Witaj w nowej i ulepszonej " Freddy Fazbear's pizza "- I pierdolił tak jeszcze przez chwile. Na pożegnanie dodał - Za śmierć pracowników nasza firma nie odpowiada.-
- Czekaj! Co!!! -wrzasnełam, ale tajemniczy rozmówca odłożył słuchawke.
- To co ja mam tu...- spojrzałam w kamere i strach ogarnoł mą dusze.
-Shit... - zapaliłam światło i zobaczyłam, że miś do mnie wbił.
- Spierdalaj i nie wracaj!
Była godzina 3.00. Po jakimś czasie zaczeło mi być nudno. Korzyslanie z tableta na którym nie można se puścić " ignite" to kara , więc zaczełam to śpiewać. Zaczełam też śpiewać polski cover "creepin towards the door".
Gdy nagle na jednej z kamer przebiegł Foxi.
- Please yiff me
- No !!!!!!!
Szybko zamknełam drzwi.
Wybiła 6.00. Wszłam z lokalu grzecznie żegnając się z animatronikami, pokazując im środkowy palec. To była noc pełna wrażeń.
CZYTASZ
moja historia FNAF (BEKA)
Humorzabawna historia opowia... po ciul ja pisze ten opis przeciesz i tak nikt tego nie będzie czytał. Walić