hello there

744 136 58
                                    

*your saviour is here*


nie, nie umarłam, nie przestałam lubić marvela ani nie zginęłam podczas the snap,, za to doznałam wewnętrznej przemiany, spotkałam toma hiddlestona i odkryłam epickie wzloty i upadki, triumfy i przegrane szkolnego footballu.


tak jakby postanowiłam, że dla beki wejdę na wattpada, łezka się w oku zakręciła i pomyślałam sobie... czemu by tak nie wrócić?

mam wakacje. mam głowę pełną pomysłów. mam również ochotę zobaczyć czy ktoś w ogóle za mną tęsknił, bo jestem drama queen. czy problemy wrócą?? zadecyduję jutro rano. do tej pory... surprise, bitch. i bet you thought you'd seen the last of me

Problemy MarvelowiczówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz