26

194 9 1
                                    

Jimin

Tak, to już dziś. Właśnie dzisiaj odbędzie się piknik gdzie po raz pierwszy Jimin i Yoongi się spotkają, przez co młodszy wstał dzisiaj wyjątkowo wcześniej niż zwykle. Chciał wyglądać jak milion dolarów przed swoim internetowym przyjacielem.

Na początek postanowił wziąć długą kąpiel, nalał do pełna wodę do wanny, a następnie dolał do niej swój ulubiony olejek o zapachu awokado. Po długiej kąpieli poszedł się ubrać , co mu sprawiło nie mały problem, ale w końcu zdecydował się na zwykłe czarne rurki i beżowy sweterek, potem poszedł zrobić lekki makijaż, by nie wyglądać jak jakieś widmo. To wszytko zajęło mu z jakieś dwie godziny.

Do spotkania z przyjaciółmi zostało mu jeszcze kilka godzin, więc włączył sobie jedną ze swoich ulubionych dram, która opowiadała o człowieku, który szukał miłości, ale nie mógł jej znaleźć.

Po obejrzeniu kilku odcinków z rzędu Jiminowi zaczęło się nudzić. Nie miał pojęcia co ze sobą zrobić, więc wiedząc, że została jakaś godzina do rozpoczęcia pikniku, postanowił, że już powoli będzie szedł. Wyszedł z domu, zamknął go i wraz z towarzyszącą mu muzyką ze słuchawek powoli kierował się w ustalone miejsce na spotkanie.

Nie ukrywał tego, że był lekko zdenerwowany swoim pierwszym spotkaniem z Yoongim, bo w końcu ktokolwiek by był. Znał go tylko przez internet. Nie wiedział, jaki jest na prawdę. Może był czasami dla niego nie miły, lecz mu to nie przeszkadzało, jakoś nie potrafił się na niego złościć. Bał się tego, że w pewnym momencie Yoongi dowie się, o czymś, o czym nie powinien o młodszym. Każdy ma prawo mieć swoje sekrety co nie? A tego, że był homo, wcale się nie wstydził, obawiał się także że coś poczuje do starszego od siebie chłopaka, a tego, jak na razie nie chciał, lecz musi przyznać, że po tym zdjęciu co pokazał mu Namjoon, jego przyjaciel jest jedną z niewielu osób, które trafiły w jego gust do mężczyzn. Jak to się stało, że jest gejem? A no to w sumie to od kont pamięta, zauważył w tak jakieś 2 klasie liceum, że nie kręcą go kobiety, tylko raczej faceci. Ze swoją orientacją seksualną nie ma dobrych wspomnień, wyśmiewanie się w szkole, wytykanie palcami nawet jego własny ojciec nie przyznaje się do swojego własnego syna, w sumie jego mama też wstydzi się za niego, że nie może być „normalnym" człowiekiem. Jak się dowiedzieli o tym, że ich syn jest homo, to na drugi dzień był już umówiony do psychologa, by wyleczył go z tej ''choroby". Ha jakbyście widzieli minę taty Jimina, jak się dowiedział, że jego syn jest całkiem normalnym człowiekiem, a homoseksualizm to nie choroba to byście pewnie z krzesła spadli. Jimin nic nie mówił jak na razie Yoongiemu o swojej orientacji, bo się po prostu bał jego reakcji, odrzucenia?

Czas niemiłosiernie się ciągnął. Jimim lekko zdenerwowany postanowił, że na piknik przyjdzie trochę wcześniej by pomóc Jinowi w przygotowaniach.

Włożył buty i zamykając drzwi na klucz , wyszedł z domu. W trakcie jego wędrówki na piknik towarzyszyła ma lecąca muzyka ze słuchawek.

Po jakiś 30 minutach był już na miejscu.

- O cześć Jimin! Co tak wcześnie? - przywitał go Jin, który właśnie męczył się ze skręceniem małego stoliczka.

- Nudziło mi się , wiec postanowiłem przyjść wcześniej i ci pomóc to wszystko przygotować. W końcu głupio by było, gdybym nie pomógł, bo to był przecież mój i Hoseoka pomysł co nie?

- Jeśli chodzi o Hoseoka , to kazał przekazać, że się troszkę spóźni.

Jimin tylko pokiwał głową i od razu wziął się do roboty.

Yoongi

11:48,Yoongi dopiero wstał. Za kilka godzin miał się odbyć piknik. Yoongi nie za bardzo się tym przejmował. Nie chciało mu się, ale jak już powiedział, że będzie , to nie wypadałoby się nie pojawić co nie?

Przez ten cały czas wolny był zajęty pisaniem tekstów piosenek, bo nie wiem, czy wspominał, ale w pracuje jako pisarz tekstów dla sławnych kpopowych piosenkarz takich jak na przykład Taemin czy G-Dragon.

Po jakimś czasie chłopak postanowił się już ubrać i tym podobne. Miał w zamiarze wyjść wcześniej, by dostarczyć jeszcze te teksty piosenek.

Po trzydziestu minutach był już gotowy, więc wyszedł z domu ze swoim poker face'm.

Wsiadł do pełnego od ludzi autobusu i pojechał w stronę jednej z wytwórni muzycznej. Załatwił tam to, co miał i szedł w stronę miejsca , gdzie za niedługo miał się odbyć piknik.

- Yoongi! - usłyszał za sobą bardzo dobrze mu znany głos, szczerze to go nienawidził. Kiedyś dla niego był przyjemny a teraz gdy go tylko usłyszy, to złe wspomnienia wracają.

- Czego chcesz Seulgi?

- Chciałam się tylko przywitać!

- Wiesz co , nie musiałaś.

- A tak w ogóle to gdzie idziesz oppa?

- Nie powinno cię to interesować.

- No powiedz - dziewczyna chwyciła go za ramię i zatrzepotała swoimi sztucznymi rzęsami w jego stronę.

- Mówiłem ci to nie twój interes - Yoongi już lekko zdenerwowany odepchnął ją od siebie i odszedł.

Wspomnienia czasami w nieodpowiednim momencie wracają. Jak się można tego domyśleć to Yoongi i Seulgi byli szczęśliwą parą , można nawet stwierdzić, że byli no po prostu zbyt idealni. Jednak w pewnym momencie pojawił się ktoś taki jak Junmyeon. Seulgi go zdradziła właśnie z nim i wtedy cały czar prysnął , od tego czasu Min nie chce się związać z żadną osobą, bo najzwyczajniej w świecie się boi, że znowu straci osobę, na której mu bardzo zależy.

- Znam Jimina.

Chłopak aż stanął w miejscu, gdy usłyszał to imie.

- Nie znam żadnego Jimina - odpowiedział bez żadnych uczuć.

- Nie kłam, wiem, że znasz. Właśnie teraz idziesz się z nim spotkać. Wiem, że nie chcesz się z nim zaprzyjaźnić, bo się boisz, że go stracisz tak jak mnie. Wiem nawet to , czego ty nie wiesz nawet o samym sobie na przykład, że ci bardzo zależy na Jiminie . Wiem o tobie wszystko Yoonnie.

- Kłamiesz. Odejdź , nienawidzę cię. To twoja wina, że się boję już kogokolwiek pokochać. Nie zależy mi na nim, to tylko zwykły znajomy i mówisz to tak , jakbym był gejem lub chociaż bi a doskonale wiesz, że nie jestem ani tym, ani tym. Wracając , do Jimina skąd go znasz?

- Stary kolega za czasów liceum. Niezły wtedy był.

- To znaczy?

- Szkolny zbój. Wyłudzał od uczniów pieniądze i się nad nie którymi znęcał wraz z jego przyjaciółmi. Teraz podobno się zmienił , ale czy to prawda to nie wiem. Wybacz, ale muszę już iść, jak chcesz coś o nim więcej wiedzieć, to się spotkajmy.

- Co do tego spotkania to się zastanowię jeszcze i cześć?

- Paa Yoongi!

Min stracił humor zdecydowanie na wszystko. Ciekawiło go trochę o Jiminie , może po prostu Seulgi to wszystko zmyśliła? Chim nie wydaje się taki , raczej go widzi jako spokojnego , niewinnego chłopca.

Yoongi wrócił do domu. Nie chciał tam być w nie humorze, jeszcze powiedziałby coś niewłaściwego i by zepsuł całą najprawdopodobniej wesołą atmosferę, więc w razie czego wolał wrócić do domu pospać lub pooglądać jakieś słabe dramy w telewizji.

Przekroczył tylko próg swojego mieszkania i tylko usłyszał dźwięk przychodzącej wiadomości z kakaotalka. Nawet nie patrząc w ekran, to już doskonale wiedział od kogo ona jest.

ChimChim: Hyung będziesz?

Sugar_: Wybacz ale nie dam rady przyjść

ChimChim: Ohh

ChimChim: No nic trudno może innym razem się spotkamy :))

Sugar_: Tak tak innym razem

Sugar_: Jeszcze raz wybacz

wyświetlono

*******

Więc tak , w końcu rozdział heh... To pierwszy taki pisany i sądzę, że mogłoby, by być lepszy no ale cóż... Już powoli zbliża się koniec tej książki mam już nawet pomysł na zakończenie heh. ~Chińczyk

chat | yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz