szedłem sb korytarzem a tu nagle coś na mn wpadło chyba jakaś mucha nwm
-ty chuju cho na klepe u is ded- wkurzył sb chłopiec ktury wyglondal na 11 lat
-przedszkole to nei ten budynek bro cho zaprowadzę cb pod sale-
i wtedy dostauem w morde zeszytem
-ty chuju- i wziolem go pod pachę i zaniosłem do kibla bo ten szczyl nie bedzie mn klepać zeszytem
i napewno nie od matmy!1!2!
i gwałt
myślałem ze bedzie sb wyrywać czy cos ale ten debil zaczoł jenczec wzory od majcy wienc dolonczylem do niego
byliśmy idealnym polonczeniem
konczylem kaszde twierdzenie matematyczne kture on zaczynau ale nie kończył bo miał gwałt
-jestem kamil- powrdzial zawstydzony gdy skończyłem i rzuciłem nim na kibel
-spox elo-elo
CZYTASZ
Save me daddi gay 10+
Hài hướcrafau i kamil to pszyjaciele z ławki na matmie, rafau nie morze odciągnąć wzroku od kamilka i jego soczystych cyferek romantyczna opowieść o depresyjnym nastolatku rafale i jego obiektu obliczeń...