(prawie) normalne życie

1.fnsjkfkbibkcsd

Wendy miała {jak każde dziecko w jej wieku} swoje hobby, było to rysowanie i przeróbki w photoshoshopie, robiła je czasami dla "jaj" choć nie znalazła się chyba osoba która widziała na jej twarzy szczery uśmiech
Nie była ona "ponura" w znajomym tego słowa znaczeniu, ona była wesoła ale nieee okazywała tego, czasami robiła je by zdjęcie było po prostu ładniejsze, miało większą wartość lub bardziej widoczny przekaz. Miała swoją grupę, właściwie stronę internetową na której znajdowała się grupa gdzie ludzie mogli prosić ją aby przerobiła ich zdjęcie

Z koleji Candy była jej przeciwieństwem ciągle się śmiała A uśmiech nie schodził jej z twarzy, kochała jaskrawe kolory, ubrania, zakupy, i inne "babskie" sprawy ale była strasznie, ale to strasznie strachliwa. A co najlepsze mówiła że jest wręcz przeciwnie

(W "mieście" mieszkał też ojciec Candy ale on jest tak nie ważny że nawet nie będę o nim wspominać)

Panna Amy pomstowała na obydwie dziewczynki na Candy bo była "głośna i denerwująca" A na Wendy bo "dzieci nie powinny lubić takich strasznych żeczy i ubierać się na czarno, dzieci powinny być wesołe i radosne"

Matka Wendy miała cóż... podobne temperament co Candy lubiła "wielkomiejskie klimaty" co było trudne zwłaszcza że mieszkała w zabitej dachami wiosce na końcu świata.

Choć w sumie nie można było tego nazwać wioską bo była to bardziej mała osada zbudowana za murami cmentarza dlatego określenie "zabita dechami wiocha" pasowało tu perfekcyjnie

Panna Amy miała przezwisko mówiono  na nią wiedźma lub czarownica, pasowało do niej idealnie wręcz perfekcyjnie. o: prawie bym zapomniała Candy miała psa o imieniu Azi to imię wymyślił jej ojciec (bo naoglądał się Alladyna) Grabarz powiedział kiedyś do Wendy że ojciec Candy uprawia czarną magię dzieci szybko podłapały temat i pojawiło się milion przeróbek i rysunków z nim na miotle lub coś w stylu

Wendy siedziała na swojej grupie i zobaczyła tylko jedno zdjęcie, było podpisane tylko

Dla Ciebie
C