Lilu Pies O Wielkim Sercu

2.

Okazało się, że jesteśmy na compingu, czy jakoś tak, i będziemy mieszkać w domku na który Mama i Kaja mówią "namiot". Jest w nim zimno wieczorami, więc Kaja mnie zabiera do śpiworu, a tam jest przyjemnie, i cieplutko. Poznałam też psa który się nazywa Lizak, i jest bardzo miły. Jest jeszcze szczeniakiem. Jego pani, Aleksa, też jest fajna, zawsze drapie mnie pod brodą, i zaprzyjaźniła się z moją dziewczynką. A, i ten comping, jest przy morzu, więc codziennie tam chodzimy i się kąpięmy. Lizak chodzi zawsze z nami! Teraz też jesteśmy na plaży.

- Chodź Lilu! Idziemy się kąpać! - zawołała mnie Kaja.

- O tak, tak! Idziemy do morza! - pisnęłam.

- Ty Lizak też chodź! - krzyknęła Aleksa.

I tak w czwórkę pobiegliśmy do wody. Lizak dopiero się uczy pływać, więc Aleksa musi mieć go na smyczy, ja już umiem pływać, więc mnie Kaja nie musi trzymać! (Jestem z siebie dumna). Oczywiście uczę też trochę mojego kolegę. Najbardziej lubię te duże fale, przed którymi trzeba uciekać, bo wtedy wszyscy z piskiem biegniemy w stronę brzegu. Gdy już wyszłyśmy z wody, dziewczyny zawineły nas w ręczniki (same też się w nie zawineły), i zaczęły śpiewać piosenki. Oczywiście zaczęliśmy im wtórować. Gdy już wyschłyśmy, Mama dała Kaji i Aleksie po dożdżówce.

- Mogę? Mogę? - zaczęłam w okół niej biegać - Proszę, mogę?

Ale moja dziewczynka nie zrozumiała, i dała mi tylko smakołyka. Nie żebym nie lubiła smakołyków, ale po prostu chciałam DROŻDŻÓWKĘ. Potem, Kaja postanowiła pokazać Aleksie, jakie robię super sztuczki. Wzięła więc wafle ryżowe, i zaczęła mówić te śmieszne komendy.

- Siad! - usiadłam i dostałam chrupka - Łapę! - wykonałam zadanie, i znowu chrupek - Leżeć. - i tak dalej.

Kocham takie sztuczki, bo za nie dostaje wafle!

- Zbierajcie się dziewczyny, i wracamy! - krzyknęła do nas Mama. Wiecie co, dziewczyny, zawsze jeżdżą na plażę i z powrotem, ROWERAMI. A ja uwielbiam biegać z rowerami, więc się dobrze składa. Lizak jeździ w koszyku na kierownicy u jego dziewczynki.

315 słów, w kolejnym rozdziale książki!

Paa!
Jutrzenka_123