Autorka: Witam wszystkich w studiu, w którym jak wiecie pomęczę trochę gości których tutaj zaprosiłam. *przerażający uśmiech* Dzisiaj pojawili się: Levi, Eren i Mikasa... *wymuszony kaszel*... Wcale ich tu siłą nie zaciagnęłam... *wymuszony kaszel v2*... Wracając może przejdziemy do pierwszego pytania.
Mikasa:*wzrusza ramionami i patrzy ciągle na Erena*
Eren:*rozgląda się i ignoruje Mikase*
Levi:*Levi ze swoją herbatą, to mniej groźny Levi*
Autorka: nie słyszę słowa sprzeciwu więc oto pierwsze pytanie które jest skierowane do Levi'ego - "Jestem o 9 milimetrów wyższa, jak się z tym czujesz?"
Levi:*zakrztusił się swoją kochaną herbatą*
Eren:*jeb go po plecach*
Levi:*spojrzał na niego wilkiem* Jeszcze raz a będziesz sprzątał całą kuchnię SAM *powiedział nadzwyczaj spokojnie zaznaczając ostatnie słowo*
Eren: ale ja nie chceeeeeeeee.
Autorka: możemy wrócić do pytania?
Levi: to mówię tobie że jeszcze raz mnie jebniesz po plecach, a skończysz sprzątając kuchnię... Zostawię to pytanie bez komentarza.
Autorka: odpooooooooowiedz, nie odpuszczę.
Levi: odpuścisz, a ja nie odpowiem na to pytanie.
Autorka: odpowiesz, a ja nie odpuszczę.
Levi: odpuścisz.
Autorka: nie.
Levi: tak.
Autorka: nie.
Levi: skończysz zaraz jak Jeager.
Autorka: nie będziesz mi rozkazywał, jesteś w moim studiu i na moich zasadach.
Levi: masz problem... Ja na pewno nie będę ciebie słuchał.
Autorka: ugh!
Levi: mówiłem że odpuścisz.
Autorka: a kto mówi że odpuszczam?... Jeśli nie odpowiesz nie zobaczysz więcej swojej herbaty i środków czystości *chamski uśmiech*
Levi: nawet nie próbuj.
Autorka: a ja spróbuję... Raz się żyje.
Levi: w takim razie chcesz wiedzieć jaka jest moja odpowiedź?
Autorka: tak!!!!!!!!! *wydała się jak Hanji*
Levi: nie wydzieraj się tak jak Hanji... Czuję się z tym świetnie... Zadowolona?
Autorka: bardzo... Dobra teraz drugie pytanie które jest skierowane do Erena - "Kiedy wybijesz wszystkich tytanów zabijesz też siebie?"
Eren:*patrzy na mnie jak na debilkę* po co miałbym popełniać samobójstwo?
Autorka: a skąd ja to mam wiedzieć, nie wiem co siedzi w twojej głowie.
Eren:... Acha...?
Autorka: dobra, mniejsza z tym, przejdźmy do trzeciego i ostatniego pytania które jest skierowane do Mikasy - "W trakcie trzech sezonów anime powiedziałaś 'Eren' 114 razy. To obsesja czy pojebane?"
Mikasa: ani to, ani to... Ja uważam że to normalne że mówię imię Erena.
Autorka: ale tak dużo to jak dla mnie podchodzi pod obsesję i pojebane mózgowe... Serio... Nie obraź się i w ogóle.
Mikasa: wcale się nie obrażam... *wewnętrzny wkurw*... Pomysł, skoro tak dużo razy mówię 'Eren' to jak inaczej mam mówić?
Autorka: nie wiem może 'Jeager'?
Mikasa: w przeciwieństwie do niektórych tutaj ja nie mówię po nazwisku *patrzy na Levi'ego zabijającym wzrokiem*
Autorka: eeeeee... Może już skończymy? Ja uważam że tak byłoby najlepiej... *w tle bije się Mikasa i Levi, a Eren siedzi i nie ogarnia co się dzieje* to ja dziękuję za pytania które dostałam od Szatankropkaexe *gasi światła i ucieka*
CZYTASZ
Oto jest dzień w którym pewne postacie odpowiedzą na twoje pytania
HumorStanął się dzień w którym Autorka założyła studio w którym męczy postacie aby odpowiedziały na wasze pytania