CWAJN CZAPTER

148 25 12
                                    

Po chwili Szybki Changbin stał już u progu do lepianki swojego senpaja.
Chciał kulturalnie zapukac jednak nie zdążył. (Jak pani od chemii pozdro dla wtajemniczonych)

— KOCHANIE KOCHAJ MNIE!

— KTO TO MÓWI?! — Powiedział wystraszony Felix, po czym dodał. — CHANGBIN CZY TO TY?! JESTEŚ ZBYT SZYBKI!

Changbinowi po tych słowach było tak smutno że aż nie zdążył trafić w drzwi.

Bał się odrzucenia przez swego senpaia

Jego koszmar się ziścił!

Po drodze spotkał najebanego Seungmina tanczacego na rurze (znaku).

Postanowił się zapytać o radę jednak musiał uważać bo podobno gdy z debilem przebywasz debilem się stajesz.

Więc rozmawiał z nim na odległości 6 metrów.

I kurwa zaczyna drzec morde

— EJ TY

— CO CHCESZ CZARNUCHU

— CO MAM ZROBIĆ ŻEBY PRZERUCHAĆ FELIXA?!

— TO CO BÓG NAKAZAŁ!

— DZIĘKUJĘ PRZYJACIELU OD RAZU WIEM CO MUSZĘ ZROBIĆ.

Więc po chwili stał już  u drzwi do alibaby.

Muszę być jeszcze szybszy!

— MUSZĘ BYĆ SZYBKI!

Jakiś Cygan na to:

— Twoja stara nie ma dzieci.

— Wiem




(autorskie XDD)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(autorskie XDD)

CE DE EN

SZYBKI CHANGBIN ×CHANGLIX×Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz