._.1._.

96 7 3
                                    

Per. Toma.

Ehhhhhhh dzisiaj wieczorem znowu pobiłem się z tym pieprzonym komuchem.



...

( dzień później godz. 15:35

( Ciągle per. Toma)

Siedze z Eddem, Mattem i..... ehhhhhhh Tordem....

Nagle wpadłem na pomysł żeby pogrzebać w pokoju rogacza.
Nwm skąd taki pomysł ale kk.

Tom:Ej komuchy...

Tord:Czego chcesz?

Tom:żebyś poszedł do sklepu

Tord:Ehhhhh dobra...

Tord se wyszedł chój wie gdzie, a Tomek wbił mu do pokoju.

Niby normalny pokój ale jednak było w nim coś dziwnego.

Do komnaty rozkoszy (pokoju) Tordeła wbiegli jeszcze zielono bluzy i pieprzony narcyz.

Matt spojrzał odrazu na wielką brązową szafe w rogu pokoju (no drzwi do NARYNI).

Matt: NARYNIAAAAAAAA!!!!!!

Rudy bez zastanowienia wpierdolił do szafy i było słychać tylko dziwne odgłosy wpierdalania się Matta że schodów?

Tom: Tam są schody!?

Edd: Do NARYNIIIIIII!!!!!!

Fan coli wbiegł do szafy i chyba też się wypierdolił. ( ehhhhhhh znam to uczucie 😅)

Nasza kochana ciuchcia jako jedyna weszła do pokoju za szafą  (albo w szafie ¯\_(ツ)_/¯ )

Jedyne co chłopacy tam zobaczyli to jakieś nudne laboratorium.......

Matt: Ehhhh nic cieka.....  PRZYCISKIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!

No chłopacy się tak bawili przyciskami i miksturami aż do pokoju nie wbił wkurwiony Tord.

Tord: Co tu się odpierdala?

Przepraszam że rozdział taki na odwal ale nie mam sił....  Jechałam se spokojnie nad morze. Jedzie się tam odemnie z 5 godzin. Mineły dwie nawet nie byliśmy w połowie i nam się auto spierdoliło . Puźniej 3 godziny czekaliśmy w jednym miejscu na jakiegoś kolesia co nam da jakieś auto i weźmie nasze do naprawy. Pojechaliśmy do domu i całe 5 godzin na marne. A mogliśmy być już dawno nad morzem ( T ʖ̯ T) .
A więc przepraszam i proszę nie patrzcie na przecinki i takie orto gówna nie w wakacje. W wakacje ja mam wolne od Polaka xD. No dobra mam nadzieję że nie jest aż tak źle

PAAAAAA.

Mały komunista  (tomtord)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz