Zaczęło się od tego że pewnego dnia poszłam do lekarza bo mnie naparzał brzuch no i przyjęli mnie do gabinetu i pani kazała zrobić prześwietlenie kiedy zrobiła prześwietlenie w mojej wątrobie była jakaś cząsteczka wyglądająca jak mała kostka lodu i po tym poszliśmy na pobieranie krwi codziennie bo lekarze stwierdzili że może się coś poprawi ale nie pewnego dnia miałam wyniki bardzo złe i co się okazało stwierdzono u mnie mononukleozę w 100% tego dnia musiałam spakować swoje rzeczy i jechać do szpitala w Toruniu na zakazny pamiętam jak ciągle miałam zastrzyki i leżałam i wpatrywałam się w sufit myśląc czy przeżyje pamiętam że przychodziła do mnie pani z grami i czasem ze mną grała nawet 2 godziny.Na śniadanie zazwyczaj miałam zupę mleczną której nie nawidze na obiad wszystko z koprem a na kolacje kanapka z pomidorem żadnych słodyczy słotkich napoi przekąsek z 32kg zrobiło się 27kg.Po 3 i pół tygodnia w końcu usłyszałam pani córka jest zdrowa za pół godziny możecie wyjść.
![](https://img.wattpad.com/cover/194627760-288-k587101.jpg)
YOU ARE READING
Moja choroba zakazna
Ficção HistóricaTa opowieść opowiada o tym jak miałam 7 lat i miałam chorobę mononukleozę (już nie mam)