Gdy wróciłam do domu była 12.17. Chciałam zadzwonić do Oli ale miała wyłączony telefon ;/ .
Potem przeglądając Facebooka natrafiłam na post o festynie w moim mieście. Miał zacząć się za 4 godziny! Od razu wiedziałam, że tam pójdę w dodatku był kilka kroków od mojego domu! Stwierdziłam, że jeśli zrobi się ciepło (a na to wyglądało) to ubiorę moją nową sukienkę. I jak przypuszczałam rzeczywiście zrobiło się bardzo cieplutko i słonecznie założyłam moja sukienkę była trochę wyzywająca ale to nie ważne zrobiłam sobie również "wyzywający" make- up. Była już 16.10 więc wyszłam z domu na miejscu byłam nie całą minutę później. Okazało się, że Maks też tam był!!! Spojrzał na mnie był we mnie bardzo wpatrzony. Zauważyłam, że zbliża się do mnie!!! Gdy nagle zadzwonił jego telefon...
Posmutniał trochę i zawrócił się. Powiedziałam do siebie teraz albo nigdy!
Podeszłam do niego zapytałam się czy coś się stało on odpowiedział, że to miło z mojej strony, że się o to zapytałam. Opowiedział mi o co chodzi. Okazało się, że jego była dziewczyna popełniła samobójstwo! Ja go przytuliłam i rozpłakałam się bo jestem bardzo empatyczna.
Ejj! Czemu płaczesz!?
Bo szkoda mi jej...
Nie musiałem ci tego mowic
Ja wtuliłam się w niego jeszcze bardziej nawet nie myśląc o tym, że to ON!
Maks spojrzał mi w oczy potem na moje usta. Skomplementował je, zapytał się mnie...
"Mogę?😉"
Nie od razu zrozumiałam o co chodzi ale po chwili odpowiedziałam nieśmiało:
-ttak
Okazało się, że całował CUDOWNIE!
Byłam wtulona niego jeszcze przez około minutę. Po chwili zorientowałam się co się stało!
Nie myśląc o tym co mówię powiedziałam:
Maks ja cię kocham
On zaniemowil na kilka sekund potem szybko powiedziałam:
Przepraszam niepowinnam zapomnij o tym!
Dlaczego, a jeśli ja ciebie tez kocham?
Pocałował mnie jeszcze raz było jeszcze piękniej oddałam jego pocałunek!
Zaproponował byśmy poszli do niego ponieważ ma wolną chatę.
Zabrzmiało to nie jednoznacznie
Po chwili dodał, że nie miał tego myśli.A no to chodźmy mieszkał pół kilometra dalej gdy szliśmy złapał mnie za rękę. Po chwili byliśmy pod jego domem.
To tutaj- powiedział
Jego dom był naprawdę ładny.
Zaprosił mnie do środka.
A gdzie są twoi rodzice-jeśli mogę wiedzieć?
Oczywiście że możesz wiedzieć kochanie, są za granicą pracują.
Czyli sam tu mieszkasz?
Tak od 2 miesięcy nie miałem z nimi żadnego kontaktu.
Przykro mi- powiedziałam
Myszko, nie potrzebnie radzę sobie sam.
Pocałowałam go w policzek a on mnie w usta.
Zapytałam się go czy obejrzymy jakiś film.
Jasne, jaki?
Komedia romantyczna?
No dobrze. . .
Nie lubisz komedii romantycznych?
No nie za bardzo, ale dla ciebie wszystko!
Kocham cię Maks..
Tak wiem wielbisz mnie
Ty mnie bardziej Maks wiem o tym
Zaśmialismy się obojeOkey to co oglądamy Maksiu?
Wybierz coś kochanie...
Może... "Teraz albo nigdy"
Ok połóż się wygodnie chcesz coś do przebrania?
No fajnie by było bo ta sukienka jest strasznie nie wygodna...
-Może jakieś dresy i koszulkę?
Jasne..Skończyliśmy oglądać komedię i zauważyłam, że zaraz 22.00 wiec powinnam wracać...