Rozdział 7 - Big Fan

874 54 2
                                    

 TO JEST PAIGE (spójrz na zdjęcie)

*Ariella's P.O.V.*

   "Liam ?" Zapytałam wiercąc się. Nadal nic nie mówił, tylko spojrzał na moją twarz. Pstryknęłam palcami przed jego twarzą. "Liam !" krzyknęłam zniecierpliwiona. "Więc mówisz, że jesteś moją siostrą ?" odparł. Kiwnęłam głową powoli. "Moja mama, osoba która mnie przyjęła, powiedziała mi dzisiaj. " westchnęłam przeciągając ręką po włosach. Kiwnął głową i odwrócił wzrok.

   "Dlaczego oddali Cię ?" Zapytał, całkiem zły. "Liam, nie mieli wyboru. Nie mogli pozwolić sobie na czwórkę dzieci." Jestem zmęczona bronieniem moich biologicznych rodziców. Nawet nie wiem dlaczego. On spojrzał na mnie. "To dlaczego mama zaszła w ciąże, gdy wiedziała, że nie będzie mogła Cię wychować ?" Zapytał. "Nie wiem, ale proszę nie gniewaj  się na nich" prosiłam. "Nawet nie zamierzam rozmawiać z nimi !" splunął.

   "Liam" błagałam. "Ari, ja nawet nie wiedziałem, że jesteś moją siostrą. Nie mogłem Ci pomóc, gdy Harry złamał Ci serce, byłem zły na Ciebie przez 3 lata bez powodu. Jeśli powiedzieli by mi, że jesteś moją siostrą, nic takiego by się nie stało. Wyjaśnił, pocierając kark.

   Myślałam o tym. Byłoby inaczej. Liam wysłuchałby mnie i powiedział Harry'emu, że nie oszukuje. Razem z Harrym byśmy to przedyskutowali i prawdopodobnie razem wychowalibyśmy Darcy. Było wiele przypuszczeń, ale nie były one prawdziwe. "Zgadzam się, że będzie inaczej, ale nic nie możemy teraz zmienić. " Próbowałam przemówić mu do rozsądku. "Ari ja im nie przebaczę i to jest moje ostateczne zdanie."

   "W porządku !" wykrzyknęłam widząc, że i tak nie wygram. "Czy czujesz się w porządku ze mną będąc Twoją siostrą ?" Co jeśli nie czuł się z tym w porządku ? "Ari, dlaczego miałbym nie ? Byłaś już dla mnie jak siostra, gdy umawiałaś się z Harrym i teraz jesteś rzeczywiście moją siostrą" uśmiechnął się. "Dzięki, Liam !" odwzajemniłam uśmiech, po czym go przytuliłam. "Lecz nie mów o tym nikomu jeszcze" powiedziałam nim go puściłam. "Okej"

   "Wujek wee wee" Darcy krzyknęła w drzwiach. Uśmiechnęłam się gdy to powiedziała. Nie potrafi wymówić tego prawidłowo, lecz chciałaby powiedzieć Lili. "Nie możesz powiedzieć wujek Lili ?" uśmiechnęłam się gdy podnosił Darcy. Zaśmiałam się.

   "Dobrze spałaś kochanie ?" spytałam Darcy. Spojrzałam na zegarek, było już po 19. Zazwyczaj śpi tylko przez godzinę. Skinęła głową po czym ziewnęła. Uśmiechnęłam się i pocałowałam ją w policzek. "Okej kochanie, lecz zaraz znów wracasz do  łóżka. Mogą powiedzieć, że wciąż była zmęczona. Położę ją do łóżka jak tylko zje.

   Zegar w piekarniku dał znać mi, że już była pora by lasagne wyjąć z piekarnika. Darcy z Liam'em prowadzili rozmowę, gdy weszłam do kuchni i wyjęłam jedzenie. Założyłam na dłonie rękawice by się nie oparzyć.

   Usiadłam na krześle, ukroiłam lasagne na wspólny talerz i podałam. "Jedzenie gotowe !" krzyknęłam gdy nakładałam ostatni kawałek na talerz. Wszyscy weszli do kuchni, prócz  Niall'a który do niej wbiegł. Usiadł przy stole po czym zaczęłam jeść. Zabrałam Darcy od Liam'a, by mógł zacząć spokojnie jeść.

   "Co chcesz na kolacje ? Chcesz także lasagne czy może coś innego ?" zapytałam moją córkę. "Coś innego" odpowiedziała. "W takim razie co chcesz ?" zapytałam. Darcy położyła swój wskazujący palec na podbródek i zaczęła myśleć. "Kanapkę !" krzyknęła uśmiechając się. "Z czym ją chcesz ?" Postawiłam ją na ziemi i wyjęłam chleb. "Z szynką !"

   Zaczęłam przygotowywać jej kanapkę i jak tylko skończyłam zadzwonił dzwonek do drzwi. To chyba Luke i Page. Położyłam Darcy na stole, a obok niej usiadł Niall, całując jej włosy.

You Were Pregnant? - tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz