Podeszłam do V, który aktualnie rozmawiał z Riyo.
Dlaczego oni tutaj są ? Para trzaskająca szafkami...Idealnie !
" Co ? " zapytałam aby poznać powód jego surowego spojrzenia na mnie.
" Nie mogę w ciebie uwierzyć " powiedział rozczarowany.
Rozczarowany ? Czy coś mi umknęło ?
" Co ja takiego zrobiłam ? " zapytałam.
Byłam bezradna. Nagle Riya zwróciła na siebie uwaga ciągnąc nosem. Czy ona właśnie płacze ?
" Skarbie muszę iść. Zobaczymy się jutro ? "
" Uh tak " odpowiedział śmiało wpatrując się we mnie na chwile natomiast ja patrzę na niego tępo przez co on znów patrzy na swoją dziewczynę a potem na ziemie.
Riya chciała właśnie pocałować usta V kiedy on nagle odwrócił głowę przez co ucałowała jego policzek. Później pragnęła się do niego przytulić lecz on sprawnie kucnął wiążąc swojego buta.
Dziewczyna chrząknęła widząc jego próby uniknięcia z nią kontaktu fizycznego i w końcu wychodzi. Kiedy ona opuszcza szkole chłopak wstaje i kontynuuje patrząc na mnie." Co ja takiego zrobiłam Tae ?" zapytałam.
" Kocham jak mnie tak nazywasz, ale to cię nie usprawiedliwia ".
Tae ?
Oh... Ta ksywka która mu dałam." Po pierwsze zapomnij, po drugie co ja zrobiłam ? "
" Cokolwiek, to jest słodkie"odpowiada delikatnie wzruszając ramionami.
Ignoruje jego komentarz.
" Więc co zrobiłam ? " pytam go chyba z dziesiąty raz.
" Więc Riya powiedziała mi-" przerwałam mu.
Ughh !
Riya to !
Riya tamto !" Powiesz mi kiedy skończymy prace "
V wzruszył ramionami i zakończył rozmowę. Po jakimś czasie doszliśmy do domu jego rodziców. Nie moglibyśmy pójść do jego dormu ponieważ było tam BTS.
Tak właśnie... BTS.
Wkrótce zasiedliśmy i zajęliśmy się naszym projektem. Taehyung zaczął opowiadać jakieś dowcipy i przez to było aktualnie... zabawnie.
Śmiałam się podczas naszej pracy ale i również byłam niezwykle zaskoczona jego pracowitością.
" Mogłabym szklankę z wodą ? " zapytałam kiedy zauważyłam, że zrobiło mi się sucho w gardle przez nasze śmiechy i rozmowy.
Przytaknął głową i udał się do kuchni.
W pewnym momencie usłyszałam trzask i jęk bólu. Ruszyłam aby znaleźć chłopaka. Znalazłam go na podłodze, mokrego z powybijanym szkłem.
" Jak to się stało ?! " spytałam zanim zaczęłam sprzątać.
Posprzątałem wodę na podłodze a potem pomogłam wstać Taehyung'owi. Usiedliśmy na kanapie abym spokojnie mogła zająć się wyciąganiem szkła ze skóry chłopaka. V skrzywił się z bólu.
" Jesteś naprawdę nie ostrożna "
" Była woda na podłodze " powiedział odpowiadając na moje wcześniejsze pytanie.
" Skąd ona się tam wzięła ? " spytałam kiedy czyściłam rany chłopaka.
V zaczął coś mamrotać pod nosem.
CZYTASZ
Wrong Number : TŁUMACZENIE [PL]
FanfictionAuthor this book : @40Uarmy UWAGA :Opowiadanie nie należy do mnie, ja je tylko tłumacze ! WARNING : This story doesn't belong to me, i only translate !