cz,1

197 9 9
                                    

* perspektywa miko *

Obudzilem się rano .
Spojzalem do telefonu , i ciągle się zastanawiam który dziś dzień .

Aha dziś jest sobota i mogłem SE pospac .
Niestety zadzwonil telefon , a jak wiadomo był to rudy kundel.
-  co?
- chciałem się zapytać czy moglbys ze mną gdzieś iść ?
- eh , a na przykład gdzie ?
- może do kina albo na lody?

Całkiem spokojny się wydaje ...

- to możemy iść na lody ...
- okej może być o 18:00 ?
-może
-okej to pa !

Rozlonczyl się , gdy z nim rozmawiałem wydawało mi się , ze on chce sobie zrobić krzywdę no bo ma depresje a
czytałem, ze jak się tego nie wyleczy i Ivan będzie się ciął , to w końcu umrze a ja będę pogrążony w smutku....

* w parku* ( Ivan z miko juz wrucili z lodów i poszli do parki bo Ivan miał cos warznego Mikołajowi do powiedzenia )

- miko...
- co ?
- wiesz o tym , ze choruje na depresje ?
- tak wiem , a o co chodzi ?
- chodzi o to , ze byłem w szpitalu i mi powiedzieli cos negatywnego ...
- no co ?
- t~to, ze ja moge umrzeć ....
-co!

W domu *

Gdy to od niego uslyszalem to się w domu rozplakalem .

Wiedziałem ze jest cos nie tak.....

jeśli umrze to pede pogrążony w smutku i będę tęsknić ...
--------------------———–-----------------------------------------——————————-

Dobra koncze i zapraszam na moje drugie konto
pl892bsp tam pisze książkę i kontynuacje drugie , ale mam problemy z telefonem wiec nie mogę pisac .

No to pa !

chce byc pzy tobie / miko i IvanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz