Łukasz:kiedy ta twoja matka przyjezdza
Marek:nwm powinna juz dawno by...
*dzwonek do drzwi*
Łukasz: ide otworzyc
Barbara:siema skurwysyny
Łukasz:czego tu chcesz stara babo
Barbara:wykurwiaj pedale ja tu do mareczka przyjechalam
Marek:*schodzi na dól* tylko łukasz moze mówic do mnie "mareczku"
Łukasz:*przytula marka dająć buziaka w nos*
Barbara:fuj pedały. kogo ja urodziłam🤮
Marka:mnie jak byś stara jędzo nie wiedziała
Łukasz:xddddd
*ktoś dobija sie do drzwi*
Łukasz: kto do kurwy
*otwiera drzwi*
Ojciec Łukasza:siema synek
*wchodzi dalej do salonu*
Siema małolacik!
Oou co to za piękna pani
Marek:moja stara
Łukasz:niestety😒
Marek:zrób z nią co chcesz
Łukasz:ALE...! jest jeden warunek
Ojciec:jaki
Łukasz: nie bądźcie razem bo nie chce być bratem mojego mareczka
Marek:a kim chcesz byc?😏
Łukasz:chłopakiem
Marek:to chodz pogadamy w 4 oczy
Łukasz:starzy idzcie sie ruchac czy cos ale nie u nas w chacie bayo!
Ojciec:okej synek
Marek:chodz dalej
Łukasz:mmmm a co chcesz mi zrobic
Marek:zaraz sie dowiesz
Lukasz:no powiedz
Marek:chuj ci w dupe
Łukasz:no twój!
Marek:jezu nie pierdol tylko chodz
----------------------------------- siema spróbuje zrobic dzisiaj jakos maly maraton ale nie wiem czy mi sie uda zrobie wszystko co w mojej mocy 191 słów
Papa do zobaczenia kochani!👋
