Kim Tae-yeon jest 21 letnią Koreanką mieszkającą w Seulu. Pracuje jako stylistka jednego z najbardziej znanych zespołów, Bangtan Boys. Członkowie zespołu nie mają jednak pojęcia kim jest ich stylistka. Czy jedno wydarzenie może zmienić życie Kim?
PV Jimin
Siedzimy właśnie z chłopakami w sali tanecznej, odpoczywamy po próbie. Namjoon wraz z Jinem wyszli po picie jakieś dziesięć minut temu i jeszcze nie wrócili. Wszystko było by dobrze gdyby nie "genialna" zabawa Taehyunga i Hoseoka. Bo oni zawsze mają na wszystko siłę. Tym razem wymyślili, że Hoseok złapie za ręce Tae i zacznie nim kręcić. Od początku nie zapowiadało się to dobrze, ale gdy nie ma lidera chłopacy się nikogo nie słuchają. Kręcili się tak chwilę, aż do momentu gdy Hoseok nieoczekiwanie puścił V. Tae wpadł na przechodzącego Sugę i tym sposobem oboje polecieli na ścianę z lustrami. Spodziewałem się że lustro najzwyczajniej się zbije, a Suga wraz z Tae będą pod nim leżeli . Jakież było moje zdziwienie gdy przelecieli przez lustro do jakiegoś pokoju. Gdy usłyszeliśmy ich jęki o. Suga leżał na jakiejś dziewczynie z wbitymi w rękę nożyczkami, a HoSeok gdy zorientował się w sytuacji natychmiast wstał z leżących. Suga chyba zemdlał bo nie wydawał z siebie żadnych jęków. Dziewczyna pod nim wyglądała na zdezorientowaną sytuacją w której się znalazła. Po chwili jednak zerwała się z krzykiem i zaczęła sprawdzać tętno Sugi. Widać że była nieźle przestraszona, nie zwracała na nas żadnej uwagi. Tak jakby nas tam w ogóle nie było. Zaczęła mamrotać coś pod nosem by po chwili wykrzyknąć:
- Nie no wytwórnia mnie zabije! Zabiłam członka ich najlepszego zespołu i poplamiłam strasznie drogie materiały. Równie dobrze mogę popełnić samobójstwo! Dlaczego to akurat zawszę muszę być ja?! - gdy to wykrzyknęła, zaczęła przyglądać się nożyczkom wbitym w rękę naszego przyjaciela. Pokiwała tylko głową i urwała kawałek materiału znajdującego się na biurku za nią. Zawinęła go w okół ręki i zawiązała tworząc opaskę uciskową. Odwróciła się i stanęła jak wryta. Przeskanowała nas wzrokiem i lekko się cofnęła.
- Błagam powiedzcie, że nic wam się nie stało i tylko on tu leży - staliśmy z chłopakami i nie mogliśmy wykrztusić ani słowa. Nie wiemy kim jest ta dziewczyna ale jest piękna. Wygląda jakby nie spała parę dni. Na nosie ma zwykłe okulary - kujonki, a twarz okalały długie brązowe włosy związane w niechlujnego koka. Miała na sobie czarną koszulkę z białymi elementami, która wydała mi się znajoma. Jedynie J-hope wydawał się niewzruszony i nim się zorientowaliśmy podszedł do dziewczyny i ją przytulił. Ta odwzajemniła uścisk i paru sekundach rozbeczała się jak dziecko.
-Hobi oni mnie wyleją.Wyleją na zbity pysk. Zraniłam Sugę, pobrudziłam wasze ubrania a jedno nawet się lekko podarło. Na domiar złego nie zdążę uszyć ich jeszcze raz na czas. I co ja ma zrobić?
-Ciii... Będzie dobrze... Wstawię się za ciebie u prezesa, może to ci pomoże. A teraz chodź trzeba udzielić pomocy Sudze - powiedział HoSeok nadal przytulając dziewczynę.
-Yhy... - mruknęła niewyraźnie nieznajoma i podeszła do naszego przyjaciela. My nadal staliśmy i patrzyliśmy się tępo w ich stronę.
-Emm... HoSeok kto to jest?-spytał się Jungkook
-Ach tak, zapomniałem was przedstawić. Ty chłopaków już znasz - zwrócił się do dziewczyny stojącej obok, ta kiwnęła tylko niepewnie głową - Chłopacy to jest Kim Tae-yeon, znana bardziej jako nasza stylistka.
YOU ARE READING
Pomysły i inne straszydła
RandomWszystkie shitowe idee, na które kiedykolwiek wpadłam, razem z moimi starymi opowiadaniami (to chyba te straszydła?)