STANSTED AIRPORT ᵃᵛᵉᶰᵍᵉʳˢ

358 34 174
                                    

                                             WELCOME TO LONDON, IDIOTS!

      Latanie samolotem nigdy nie było przyjemne, a zwłaszcza, gdy siedziało się obok  pochrapującego Nicka Fury'ego i matki z jęczącym, paromiesięcznym dzieckiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

      Latanie samolotem nigdy nie było przyjemne, a zwłaszcza, gdy siedziało się obok pochrapującego Nicka Fury'ego i matki z jęczącym, paromiesięcznym dzieckiem. Tony nie wiedział, jak sobie poradził z uciążliwym hałasem przez tyle czasu, ale na pewno uważał, że powinien dostać za wytrzymałość specjalną nagrodę w postaci nowych słuchawek, które zepsuły mu się na lotnisku w Nowym Jorku.

    Wiedza, że mógł teraz siedzieć w swoim pokoju i robić wszystko, oprócz ściskania się w samolocie w klasie ekonomicznej, dobijała go. Właściwie, Tony nie miał w planach pojechania na corocznie organizowaną wycieczkę przez szkołę. Jednak jego dwójka, niezawodnych przyjaciół przekonała go, mówiąc: „Będzie dobra zabawa". W tym momencie, pomyślał, że słowa te były rzucone na wiatr, a cała sytuacja wydawała się być cyrkiem, ponieważ znając sprzyjające mu szczęście, Rhodey rozchorował się na dobre tuż przed wyjazdem, a Pepper uciekła bez słowa na Karaiby ze swoimi uroczymi kuzynkami. Bezczelni, bez współczucia zdrajcy.

      Za to kiedy on chciał odwołać swój pobyt, było za późno. Jego lokaj i zarazem przyjaciel ojca — Jarvis — wepchnął go siłą do samochodu i zawiózł na lotnisko. Trzeci zdrajca.

     Tony był teraz tysiące mil od swojego domu wraz z bandą idiotów, których co prawda nie znał za dobrze. Mógł zauważyć kilka znajomych twarzy, takich jak Bruce, co siedział ze swoim przyjacielem Thorem i jakąś głośną blondynką, również zobaczył Natashę, z którą miał najlepszy kontakt, jednak ta całą uwagę poświęcała swojemu chłopakowi lub przyjacielowi. Nie miał pojęcia i nie chciał mieć, kim dla niej jest rozgadany Clint Barton. Spojrzał w lewą stronę na Stephena Strange'a, z którym uczęszczał na lekcje biologii. Chciał do niego zagadać, czekając na lot, ale chłopak od razu odszedł, zostawiając zakłopotanego Starka. Oczywiście, na wycieczce nie mogło zabraknąć trzech najlepszych kumpli, których każdy znał. Może nie każdy, bo Tony ich tylko kojarzył z widzenia. Prawdopodobnie byli tak rozpoznawalni, dlatego że dwójka z nich była kapitanami w szkolnej drużynie koszykówki i footballu.

     Przyglądał się ze zmarszczonymi brwiami, jak Sam Wilson i James Barnes wykłócają się po raz kolejny w ciągu tej godziny, a Steve Rogers nie zwracając na nich najmniejszej uwagi, rysował w grubym notesie.

     — Ja będę mieć pokój ze Stevem — warknął Bucky.

    — Z tobą nie da się wytrzymać dłużej niż dwadzieścia minut, więc na pewno nie będzie z tobą w pokoju — prychnął Sam.

    — Tak? To powiedz to Steve'owi, który przyjaźni się ze mną od siedemnastu lat!

     Rogers pokręcił głową znudzony ich ciągłymi sprzeczkami, które nie miały najmniejszego sensu, a tylko doprowadzały go do bólu głowy. Wyciągnął butelkę wody ze skórzanego plecaka i wziął łyk, gdy przyjaciele zaczęli się przepychać i odtrącać łokciami. Przez przypadek James uderzył go w brzuch i Steve omal się nie zachłysnął, wypluwając wodę na swój rysunek.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 22, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

STUCK WITH IDIOTS  ━ MARVELOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz