1 Rozdział

20 6 10
                                    

Dziewczyna o białych krótkich włosach chodziła po parku i coś marudziła pod nosem. Było wcześnie rano około piątej. Klara (Bo tak miała na imię ta dziewczyna) była tam sama. W końcu usiadła w swoim ulubionym miejscu pod drzewem na ławce a po jej twarzy zaczeło spływać kilka łez
-Niech nie wie nikt- wyszeptała do siebie patrząc w ziemię - Nie zdradzaj nic...- Znowu wyszeptała... znowu wstała i przeszła się kawałek... nie wiedziała co ze sobą zrobić więc skierowała się w stronę domu. Kiedy szła pustą ulicą
Myślała o jednym...by się nie ujawnić... Co dla niej nie było takie proste

Patrząc w gwiazdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz