Rozdział 5

5 1 5
                                    

Klara szybko się obruciła. Z nią stał jej przyjaciel
- Mark! Jak mnie wystraszyłeś!- powiedziała i zaśmiała się Mark był jedyną osobą przy której była sobą
- Przepraszam Klaro- powiedział chłopak - Mieliśmy się spodkać w parku... A ty przeszłaś obok mnie bez słowa...- powiedział cicho
- Przepraszam Mark... - powiedziała Klara
- Nic się nie stało- Chłopak objął ją
- Może wejdziemy do środka?- zapytała dziweczyna
- Tak - wypuścił ją z objęć a ta szybko odkluczyła drzwi
- Kawa czy herbata?- zapytała gdy weszli do środka
- Kawę poproszę- powiedział Mark zciądając buty
- Taką jak zawsze?- zapytała się Klara
- Tak- odpowiedział wchodząc do salonu. Klara zrobiła dwie kawy i zaniosła je do salonu
- Uwaga gorące- powiedziała stawiając kawę na stoliku. Wtedy zadzwonił telefon. Klara popatrzyła na wyświetlacz dzwoniła do niej vicki
- Tak?- zapytała gdy odebrała- Ale jak to?!









Werka polsat XD

Patrząc w gwiazdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz