Dawno dawno temu byłem w szpitalu.
A to dlatego ze się urodziłem.
Moja mama nazwała mnie Antek bo wiecie jestem debilem.
I oto książka, która opowiada o tym jak zostałem debilem.
A więc tak, byłem debilem od urodzenia dlatego jestem debilem :D i oto moja opowieść.
Urodziłem się w szpitalu w mieście, który jest daleko xD.
Gdy byłem mały ubierali mnię jak debila. Dlatego w przedszkolu mówili że jestem debilem. A kiedy sie chciałem z kimś bawić to sie bawiłem w kto jest debilem.
Tak, miałem zrytą klasę ale za to nauczycielki mówiły że jestem Wielkim debilem.
Dlatego byłem dumny.
Dumny z tego że ktoś mnie nazwał wielkim. Tak się cieszyłem że kiedyś w przedszkolu popuściłem i się ze mnie śmiali i krzyczeli że debil się zsikał. Byłem oburzony.
Ale gdy poszłedłem do pierwszej klasy wszystko się zmieniło.
Kradłem, paliłem, wagarowałem, i ogólnie byłem Bad Boyem xD.
Wszyscy mówili że jestem debilem, ale ja miałem ich gdzieś dlatego jestem debilem. Gdy poszłedłem do trzeciej klasy moje życie się zmieniło... Bo nauczyłem się czegoś.
A tym czymś był alfabet.
Nigdy nie znałem alfabetu a teraz, wszystko się zmieniło.
Gdy nadeszły wakacje uciekłem z domu. Uciekłem do Ciotki, która miała kiedyś Raka od słuchania Sex Masterki. Jej ulubioną piosenką był właśnie rak.
Lekarze nie znali przyczyny dla czego miała raka. Ale już nie ma i jest dobrze, ale dalej puszcza Raka po całym domu na głośnikach. Rodzice mnie szukali 15 lat xDDDDDD ale miałem to gdzieś.
Moja ciocia umarła na raka xD. A ja wtedy uciekłem do Psa mojej ciotki i zamieszkałem u niego w budzie razem z nim.
Gdy ktoś przyjechał po tego rospieszczonego kundla znaleźli mnie i od tamtej pory siedzę w domu bo mi matka kazała.
Walić to że mam 25 lat. Ona tego dalej nie rozumie. A przez to że nie byłem w 4 klasie po wakacjach musiałem wrucić do szkoły.
Tak 25 latek z 10 latkami w klasie. Miałem wtedy Majndfaka xD
(i ta oryginalność)
A miałem tego mindfucka dlatego że te dzieci kufa takie kujony że ja na nic odpowiedzieć nie umiałem. A gdy chciałem coś powiedzieć to pani "ANTEK OPUŚĆ TĄ RĘKE" Tak, Jestem debilem.
Ale w głębi serca... jestem debilem ;^; A więc tak, skonczyłem gimbe w wieku 31 lat. Matka mi umarła przez alimenty.
A ojciec zobaczył że ma połamanego paznokcia i się powieśił.... Zostałem sam ;-; Nikt nie chciał mi pomóc.... Pewnego dnia okazało się że jestem debilem bo mam 32 lata i nikt nie chce mi pomóc.
Dnia 1 w 9999 roku poszłem na impreze. I tam zostałem zgwałcony przez pewną dziewice.
Miała na imie Pazdan.
Pazdan była miła i fajna. Ale coś mi w niej nie pasowało... Od początku chciała mnie zgwałcić pózniej pożucic w jakimś lesie ale zaszła w ciąże i kazała mi płacić alimenty.
A ja się bałem.
Bałem, że skończe tak jak matka. Ale ona mnie znowu zgwałciła. Tylko poto żebym płacił jej alimenty i chciała mieć glupie pińć set plus na ubrania z lumpa.
Tak mam przekichane życie. Nie dziwie się że jestem debilem. W końcu to opowieść jak nim zostałem.
Po ostatnim spotkaniu z Pazdanem wyruszyłem w podróż. Podróż moich marzeń. Czyli nad morze gdzie miałem blisko do plaży nudystów. I tam się topiłem XD. Ale ktoś mnie uratował... Zgadnijcie kto. Oczywiście że Pazdan. Weszła do walizki na ostatnim spotkaniu bo chciała mnie znowu zgwałcić. Gdy skonczyłem się topić okazało się że utopiłem Pazdana.
Poszedłem na jej pogrzeb. Było tam dużo szczeniaków. A to dlatego że też kiedyś zgwałciła psa żeby jej płacił alimenty. Jak bym miał je teraz policzyć, to było ich około siedemdziesiąt osiem czy coś w tym stylu. Ale nie ważne.
Pazdan była jedyną osobą w moim życiu, która mnie zgwałciła... XD. Ona mnie kochała. A ja ją nie :D.
A o to moja przemowa.
"Pazdan, byłaś jak ta typowa Grażynka, która leci tylko na kase och przepraszam za to że cię utopiłem PRZEPRASZAM".
A w myślach miałem tylko tańce i śpiew bo jej nienawidziłem i byłem z tego powodu bardzo dumny. Tak, jestem debilem.
Następnego dnia poszedłem na drzewo. I spadłem. Pojechałem do szpitala.
I urodziłem.
Ta głupia suka mnie zgwałciła. I TO PRZED ŚMIERCIĄ!¡!
Dobra Antek... Ogar dupe. Jesteś debilem. I nic tego nie zmieni.
Moja porodówka trwała jakieś nie całe dwie sekundy XDDDD
Urodziłem bakłarzana.
Kochałem go jak syna.
Nazwałem go Bagieta. Bo wiecie Bakłarzan Bagieta hehe :) XD. On urósł.
I miał dużego. I na dodatek odziedziczył po mnie debilizm. Mój kochany Bagieta. Zawsze mnie czymś zaskoczy.
Mam 45 lat. Bagieta 69 lat. Ahhh te dzieci tak szybko dorastają.
Bagieta jest dorosły i dużo zarabia. Dlatego jak dorosne chce być jak bagieta.
CZYTASZ
Jak zostałem debilem
AdventureSam nie wiem co powiedzieć na ten temat Autor:Antoni Seeberg Korekta:_r0sa_