Nocka u Ivana

176 6 1
                                    

-następnego dnia-
M:*Myśli o tym co sie wczoraj wydarzyło*
I:*zamyka Rigiego w szafie*
M:Ciekawe co robi Ivan.. *wstaje z łóżka i idzie zjeść śniadanie*
I:Hmm.. Może zadzwonie do Miko.. *idzie po telefon i dzwoni*
M:*Idzie odebrać telefon* Halo?
I:Hej to ja Ivan
M: o hej
I: co tam u ciebie?
M: dobrze.. Jem sniadanko
I: Smacznego
M: dzięki.. A u ciebie?
I: em.. Zamknąłem właśnie rigiego w szafie
M:zaraz to oj u ciebie nocował?
I: zasnął gdy pobiegłem do ciebie
M: aha..
I: i nie chciałem go wywalać więc zamknąłem go w szafie ale właśnie sie wydostał...
M: a czemu zamknąłeś go w szafie?
I: Bo mi przeszkadzał
M: to Uwazaj na niego
I: próbował  mnie cały czas  gryźć ale dałem mu w ryj kilka razy i przestał
M: to dobrze
I: mnie ciężko ugryźć
M: wiesz musze kończyć do ide z Mamą do sklepu
I: okej to pa
M: narka *rozłącza się *
I: *drze morde na Rigiego*
M: *wychodzi z domu*
I: SIEDŹ CICHO W TEJ SZAFIE KOMARZE JEDEN
M: -m- troche dziwnie sie czuje mówiąc ze ide z mamą z koro ide sam no ale trudno.. Raz go oszukałem.. *wychodzi z domu*

----------------kilka minut później-------------

M: kurde padać zaczęło a ja nic nie mam.. Nawet hajs... Przecież z córku nie jestem.. *wychodzi z galerii*
---zaczyna grzmić i mocniej padać--
M: -m- cholera.. Za daleko mam od domu.. *widzi dom ivana*
M: uh.. Może pozwoli mi u niego zostać.. *idzie do domu Ivana i puka*
I: *otwiera drzwi*
M: h-h-hej
I: hej..
M: m-moge u cie-bie zostać..?
I: w sumie czemu nie Zapraszam do środka
M: * trzęsie sie ze zimna i wchodzi *
I: przyniose ci cos żebyś mógł sie przebrac
M: okej..
I: *idzie po swoją ulubioną bluzę*
M:*odkłada torby*
I:*daje bluzę Miko*
M: dzięki.. *zakłada*
I: chcesz cos do picia?
M: tak.. Ale coś ciepłego..
I: może byc kakao?
M: *kiwa głową na potwierdzenie*
I:*idzie zrobic kakao*
M:-m- ale ta bluza duża...
I: masz
M: dzięki.. *pije*
I:*wpatruje sie w miko*-m- ale on urodzi pije..
M:-m- dobre to kakao.. *odkłada pusty kubek*
I: em.. miko chcesz u mnie nocować..?
M: no.. Jak moge..
I: tylko jest jeden problem że musisz spać ze mną..
M:uh.. Skoro musze to trudno..  -m- no nie serio?! No ale nie pojde do domu w te ulewe.. Telefonu nie mam.. To będzie trochę dziwne.. Boje sie o siebie..
I: jak cos to wiesz gdzie jest mój pokój
M: Tia..
I: ja ide sie przebrac
M: okej
I:*idzie do łazienki*
M:*idzie do pokoju Ivana i zasypia*
I:*wchodzi do pokoju*  o boże jaki on jest uroczy  -m- chwila ja to powiedziałem na głos.. Mam nadzieje ze nie słyszał.. *kładzie sie na łóżku koło miko i zasypia*
M:*przewraca sie przodem do Ivana*
I: -m- kurde zimno mi a Miko zajebał mój kocyk.. *budzi sie*
M: ivan.. ~ *mówi coś przez sen*
I:... -m- wtf on mówi do mnie czy jak
M:*mamrocze cos przez sen*
I:-m- nie wiem czy mam sie go bać..
M:*trzęsie sie ze strachu*
I: *przytula Miko*
M: *coś mu sie złego śni i otwiera nagle oczy z przerażenia*
I: em.. Hej..
M: em.. *rumieni sie* mógł.. Mógł byś mnie póścić..?
I:*przestaje przytulac Miko*
M:-m- aha zabrałem mu kocyk.. *przykrywa połową kocyka Ivana i idzie spac dalej*
M:*rumieni sie i zasypia*
---------------------------------------------------------
Przepraszam że długo nie było ale miałam i w sumie nadal mam czasami za dużo na głowie, mam nadzieje ze mi wybaczycie uwu po staram sie jak naj szybciej napisać kolejną część! <3











A co jeśli Ivan i Miko... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz