pogrubiony - język angielski i chiński.
(Luhan)
– Przepraszam.
Z moich wspaniałych snów, obudził mnie damski głos rozlegający się gdzieś obok mnie. Otworzyłem oczy, spojrzałem w lewo i ujrzałem nachylającą się w moją stronę stewardesę.
– Podać panu coś do picia? – spytała.
– Tak, poproszę – powiedziałem, schylając się po magazyn, który wypadł mi z dłoni.
– Wszystko w porządku? – spytała.
– Tak. Przepraszam.
– Mamy kawę, herbatę i sok pomarańczowy.
– W takim razie kawę... – zacząłem się zastanawiać. – Poproszę o kawę! – powiedziałem po angielsku.
Stewardesie mina zrzedła, ale nie straciła z twarzy uprzejmego uśmiechu.
– Już podaje. – Sięgnęła po szary czajnik i biały styropianowy kubeczek, który po chwili mi podała.
– Dziękuję – powiedziałem ponownie po angielsku, szczerząc do niej zęby.
Stewardesa odeszła w kierunku innych ludzi, a ja po chwili usłyszałem damski chichot. Spojrzałem w stronę kobiety, która ten dźwięk z siebie wydała. Naprzeciwko mnie siedziała blond włosa dziewczyna mniej więcej w moim wieku. Najbardziej rzuciło mi się w oczy jej czerwone usta. Nie wiedziałem, co było takie śmieszne.
– Dlaczego usiłujesz mówić po angielsku? – spytał, milczący do tej pory Sehun.
– Och, myślałem, że śpisz – zdziwiłem się.
– Lecimy na Jeju – powiedział z westchnięciem – nie musisz wysilać się na angielski.
– Pierwszy raz lecę samolotem. A z lotem kojarzy mi się: „Attention, please! Coffee or tea?"
– Ponosi cię – odwrócił się w stronę okna.
– No pewnie! W końcu to nasza podróż poślubna! – pisnąłem.
Wyciągnąłem z plecaka aparat, podarowany mi przez panią Wu specjalnie na tę okazję i zrobiłem kilkanaście zdjęć niezadowolonemu Sehunowi.
Dalej nie mogłem w to uwierzyć, ale lecieliśmy w podróż poślubną na wyspę Jeju. A tuż obok mnie, siedział obiekt moich najskrytszych marzeń: Wu Sehun! Przybliżyłem się do niego, zrobiłem z palców literę V i zacząłem robić zdjęcia.
Zachichotałem, przeglądając zdjęcia ze ślubu.
– Naprawdę jesteśmy małżeństwem! – powiedziałem. – Dopiero teraz to do mnie dociera.
– Jak często masz zamiar przeglądać te zdjęcia? – spytał wyraźnie niezadowolony, że to robiłem. Siedział z rękami założonymi na piersi i wyglądał na znudzonego.
– Zdrzemnę się – powiedział szybko zmieniając pozycję na wygodniejszą.
– Masz zamiar spać? – spytałem z niedowierzaniem. – Jesteśmy w podróży poślubnej – powiedziałem nadąsany.
– Moja matka zaplanowała nasz ślub i ten wyjazd, nie pytając mnie o zdanie. Jestem zmęczony.
– Jesteście w podróży poślubnej? – usłyszałem obok.
Odwróciłem się, w stronę skąd dobiegał głos i zobaczyłem tę dziewczynę, co przed chwilą śmiała się ze mnie.
– Tak – przytaknąłem, kiwając głową.
CZYTASZ
Only You | Hunhan
FanfictionStatus: Trwające Główny pairing: Hunhan Uwagi: Na podstawie japońskiej wersji dramy "Itazura na Kiss 2~Love in Tokyo". Kontynuacja: Just You Opis: Luhan i Sehun w końcu się pobierają, jednak trudno jest pogodzić małżeńskie życie z nauką. Na horyz...