Zaczęło się zwyczajnie, jak to w związkach często bywa. No może za wyjątkiem pewnego elementu, jakim jest zauroczenie. Było tak przynajmniej w moim przypadku. Chyba tylko pierwszą dziewczynę mogę określić mianem miłości mojego życia. A może, kolejna będąc tą drugą nie była Tą wybranką. Brak miłosnej iskry miał duży wpływ na charakter związku, w którym jeśli brakuje "Tego czegoś", to najwidoczniej istnieje potrzeba "To coś" zastąpić czymś innym. Skoro wiem, że ten związek, nie będzie miał przyszłości, jeśli wiem, że moja dziewczyna nie jest kandydatką na żonę, to czemu by nie dać upustu swoim fantazjom? Zrealizować część swoich seksualnych pragnień. Przełożyć wyobraźnię na rzeczywistość. Niemniej jednak rozbudzając swoje dotychczas głęboko ukryte demony można w tym wszystkim zapomnieć o tej drugiej osobie. O jej miłości, która jest aż nazbyt przesadnie okazywana i najzwyczajniej niemal ślepo zapatrzona. O jej pragnieniu spełnienia i poczuciu bezpieczeństwa, po prostu o jej uczuciach. Była dziewczyną tulaśną i uczuciową, lubiącą ciche wspólne wieczory.
Chodząc z nią za rękę, lubiłem widzieć radość na jej twarzy, a jednocześnie wiedziałem, że w tę twarz nie będę chciał się wpatrywać całe życie. Sam mając tyle wad i niedoskonałości fizycznych u niej dostrzegałem ich znacznie więcej. Jak ten garbaty nos lub wypryski, co znacząco szpecił całą twarz. Twarz najbardziej mi przeszkadzała, po prostu była "niewyjściowa". Nie nadrabiały tego piękne czarne włosy sięgające jej za łopatki, jak również duże brązowe oczy i białe zęby.
Odrzucając aspekt normalnego randkowania, spotykania ze znajomymi czy też nawet obcymi, po prostu bywania, pozostawało to, co powinno pozostać w sferze intymnej. Uwaga od jej niedoskonałości twarzy potrafiła być skutecznie odwrócona tylko poprzez jej drobne siedemnastoletnie ciało. Szczupłą, aż niemal chudą sylwetkę. Zgrabne pośladki i ślicznych choć małe piersi. To było to, czego chciałem i co miałem zamiar na swój sposób wykorzystać... .
CZYTASZ
WYKORZYSTANA
Não FicçãoNastoletnia dziewczyna oraz ja nie widzący dla tego związku przyszłości postanowiłem dać możliwość spełnienia się swoim seksualnym fantazjom. *** Zapraszam do krótkiej lektury.