Przez całą noc myślałem o osobie, która spała obok mnie. Dzisiaj był 5 października 2019 roku.. Czyli sobota! Mam czas go lepiej poznać.
Roderich wstał około dziewiątej. Zerknąłem na niego i.. Zauważyłem jak uroczo otwierał oczy.
– Jak się spało?
– M-Mm.. Dobrze.. Od kiedy n-nie śpisz?
– Szczerze.. To nigdy nie śpię, bo zawszę męczą mnie koszmary.. Śpiąc się poprostu męczę.
– ...Mnie też zwykle męczą koszmary.. Ale dzisiaj miałem bardzo miły sen..
– To dobrze. – Miałem chęć pocałować chłopaka.. Ale zamiast tego mocno go przytuliłem, a on.. Wtulił się we mnie mocno.
– ...Kocham cię. –Wyznałem, chłopak popatrzył mi w oczy. Brunet rozpłakał się ze szczęścia, następnie uniosłem jego podbródek i musnąłem jego wargi.
– Ja ciebie też kocham..