~Garnitur.~

116 8 0
                                    

Tydzień później. Na wykładzie ogłosili, że będzie dyskoteka.. Roderich leżał teraz w łóżku, ponieważ rano źle się poczuł.
Po wykładzie kupiłem Roderich'owi obiad i jakże szybkim krokiem udałem się do pokoju w, którym mieszkaliśmy. Chłopak kaszlał i miał lekki katar.
– Huh? Co się dzieje?
– Hm? Nic takiego.. Szczerze to czuje się zdecydowanie lepiej i myślę, że wieczorem będziesz dobrze!
– To mnie cieszy. Gdyż chciałem cię zaprosić na "bal" bo dzisiaj takowy się odbywa.
– Jasne, że z tobą pójdę! –Później zjedliśmy razem obiad i spędziliśmy czas razem. Po jakimś czasie ubrałem się w mój garnitur.
Będę na ciebie czekał! –Poszedłem do sali w, której miała być ta dyskoteka. Ale.. Pamiętacie chłopaka co podał brunetowi walizkę? W pewnym momencie chwycił mnie za garnitur i podniósł do góry, a ja walnąłem go w twarz. Niemiec upadł na plecy, gdy jednak chciał wstać nie mógł. Ale dlatego, że miał picie w drugiej ręcę.. Poplamił mi garnitur.

~Dziękuje..~ {({2p!Polska X Austria})}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz