Płacz

863 26 34
                                    


Weszłaś do pokoju i ujrzałaś Deidarę bez koszulki. Spaliłaś buraka a on....

Jak by nigdy nic założył bluzkę i zaprosił cię do środka.

-Dei lider powiedział że mam mieć pokój z Tobą-powiedziałaś to trochę speszona.

-Mi to nie przeszkadza, tylko jest jeden problem...

-Jaki?

-Jest jedno łóżko - mówiąc to zaczerwienił się.

-To ty śpisz na łóżku, ja na ziemi - to był jego pokój więc wolałaś dać gospodarzowi spać w swoim łóżku.

-Nie ma takiej opcji - powiedział - albo ja śpię na ziemi albo śpimy w jednym łóżku.

-t...to wolę spać z tobą. Nie chcę byś się przeziębił od spania na podłodze - powiedziałaś to cała czerwona na twarzy.

Deidara chyba to zauważył, uśmiechnął się i poszedł spać

~pół roku poźniej~

-Ja dalej  nic o tobie nie wiem [imię]-chan... Poznajmy się, proszę - zrobił oczka szczeniaczka

-eh no dobra, zacznij

Po 30 minutach skończył mówić. Ty byłaś tak zaciekawiona jego przeszłością i zainteresowaniami. Pomyślałaś *fajny z niego chłopak*

-Teraz Ty

-Urodziłam się w Konhorze (nie wiem czy tak to odmienia dop.aut.), Sharingan aktywował się gdy miałam 6 lat. Niestety w wieku 13 lat...- urwałaś - zabili mój klan na moich oczach...

Łzy spłyneły ci po policzkach. Pierwszy raz od 3 lat płakałaś

-Mówili że to ja ich zabiłam...- nie dokończyła bo rozpłakałaś się na dobre

Deidara to zauważył i bez żadnych słów przytulił cię. Ty odrazu wtuliłaś się w jego tors. On spojrzał na Ciebie, otarł Ci łzy i pocałował w czoło. Ty tylko przytuliłaś go.

-Przepraszam że musiałeś to widzieć...

On spojrzał na Ciebie i ni stąd ni zowąd pocałował cię w usta. Ty przez chwilę siedziałaś osłupiona lecz po jakimś czasie oddałaś pocałunek. Po chwili powiedział:

- Kocham Cię [Imię]

- Ja Ciebie też Deidara

Przytuliłaś się do niego

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Krótkie bo nie mam weny. Następna książka będzie pt. '' Chodź pooglądać chmury''. To tyle paaa

Deidara X ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz